Straż Miejska w Bełchatowie przedstawiła radnym coroczne sprawozdanie z działalności, w którym zaprezentowała szczegółowe statystyki odnośnie pracy funkcjonariuszy w 2019 roku. Czy zatem zajmowali się strażnicy? Z dokumentu wynika, że w ubiegłym roku wykonali oni aż 13.987 interwencji i kontroli z czego 4.391 to działania w związku ze zgłoszeniami mieszkańców, a pozostałe to interwencje własne. Według statystyk przedstawionych radnym liczba interwencji straży miejskiej wzrasta z roku na roku. W 2017 roku – było ich 12.361, a w 2018 – 13.332. Częściej do strażników dzwonią też mieszkańcy. W 2017 – 4008 zgłoszeń, a w 2018 – 4108, a w ubiegłym roku o blisko 300 więcej.
Jak podkreśla bełchatowska jednostka, w trakcie interwencji zdecydowanie „preferowała stosowanie środków o oddziaływaniu prewencyjnym i wychowawczym”, traktując mandaty karne i wnioski do sądu, jako ostateczność. W 2019 roku strażnicy nałożyli łącznie 188 mandatów karnych na łączną kwotę 32,7 tys. zł oraz skierowali 30 wniosków do sądu. Ujawniono łącznie 7 przestępstw związanych z narkotykami oraz nietrzeźwymi kierującymi. Funkcjonariusze straży w ub. roku zatrzymali 37 osób i przekazali je policji (w tym są też osoby będące pod wpływem alkoholu przebywające w miejscach publicznych w stanie zagrożenia dla swojego życia i zdrowia).
W 2019 r. wykonano 6.055 kontroli prewencyjnych infrastruktury miejskiej, rejonów placówek oświatowych, placów zabaw, parków i terenów zielonych oraz osiedlu mieszkaniowych. W ich trakcie ujawniono 4960 wykroczeń i innych czynów karalnych. Najwięcej, bo aż 616 było wykroczeń „przeciwko obyczajności publicznej, zdrowiu i mieniu”. W 447 przypadkach interweniowano w związku ze spożywaniem alkoholu w niedozwolonych miejscach.
Okazuje się, że nie ma dnia, aby bełchatowscy strażnicy nie musieli interweniować w sprawie bezdomnych czy pijanych osób śpiących na ławkach.Takich zdarzeń w ubiegłym roku było aż 1199. Oznacza to, że strażnicy w takich sprawach musieli interweniować średnio ponad 3 razy dziennie.
- Większości tych osób udzielono pomocy, doprowadzając do miejsca zamieszkania, do Policyjnego Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych, schroniska dla bezdomnych czy szpitala. Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji Straży Miejskiej w kolejnym roku w Bełchatowie żadnego bezdomny nie zamarzł na terenie miasta, a wielu osobom strażnicy udzielili skutecznej pomocy przedmedycznej ratującej życie przed przyjazdem pogotowia ratunkowego - informuje Straż Miejska w Bełchatowie.
Strażnicy sporo pracy mieli również w związku z odławianiem i nieprawidłowym zabezpieczaniem zwierząt domowych. Takich interwencji było 370. Zlokalizowano i zgłoszono do zabrania 93 martwe zwierzęta z terenów miejskich.
Jak informuje jednostka, funkcjonariusze zajmują się również zabezpieczaniem porządku i bezpieczeństwa w trakcie imprez miejskich, patriotyczno-religijnych oraz sportowych organizowanych na terenie miasta. Wzięło w nich udział 284 strażników z czego 52 zabezpieczało święta państwowe i kościelne. W 2019 roku w sumie 16 razy strażnicy wykonywali służbę w honorowych pocztach sztandarowych i wartach.
Działalność bełchatowskich strażników od wielu lat budzi dyskusje zarówno wśród polityków, jak i samych mieszkańców. Służba ta ma swoich zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników. Rok temu w Radzie Miejskiej projekt uchwały w sprawie likwidacji jednostki złożył radny Marcin Rzepecki. Ostatecznie wniosek przepadł, ponieważ dwóch radnych z koalicji rządzącej miastem wycofało swoje poparcie w tej sprawie.
