reklama

Czarny bocian wstrzyma ważną inwestycję przez tereny kopalni? RDOŚ w Łodzi po raz kolejny przełożył decyzję!

Opublikowano:
Autor:

Czarny bocian wstrzyma ważną inwestycję przez tereny kopalni? RDOŚ w Łodzi po raz kolejny przełożył decyzję! - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPlanowana droga przez wkop napotkała na niespodziewany problem. Okazuje się, że w sąsiedztwie terenów, przez które ma przebiegać droga, występuje chroniony gatunek zwierząt – bocian czarny. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Łodzi po raz kolejny przełożył wydanie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji.

Planowana droga przez zwałowisko wewnętrzne bełchatowskiej kopalni ma skrócić kierowcom drogę pomiędzy Bełchatowem i Kleszczowem. Został już ustalony jej przebieg, a obecnie trwają zaawansowane prace projektowe. Okazuje się jednak, że inwestycja napotkała na dość nieoczekiwany problem. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Łodzi po raz kolejny przełożył termin wydania decyzji środowiskowej dla tego przedsięwzięcia. Tym razem do końca listopada.

- Dotrzymanie terminu wyznaczonego na wydanie przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedmiotowej inwestycji, nie jest możliwe z uwagi na prowadzone postępowania wyjaśniające oraz ze względu na skomplikowanie przedmiotowej sprawy administracyjnej – poinformował RDOŚ w Łodzi.

Jaka jest przyczyna kolejnej zwłoki? Okazuje się, że niedaleko planowanej drogi jest... gniazdo bociana czarnego. Ten gatunek ptaków jest pod ścisłą ochroną. RDOŚ poprosił o opinię specjalistów w sprawie ew. likwidacji stref ochronnych dla tych zwierząt w tej części powiatu, bo nie były widziane tam od kilku lat. Według Nadleśnictwa Bełchatów, w przeszłości były już przypadki, gdy osobniki bociana czarnego powróciły do miejsc, w których przez dłuższy czas nie wykazywano ich obecności.

- Tak więc bardzo trudno jednoznacznie określić czy dwa sezony bez lęgów w Leśnictwie Łękawa definitywnie przekreśla możliwość występowania bociana czarnego w przedmiotowej strefie. Bardzo istotna dla podjęcia ostatecznej decyzji w przedmiocie likwidacji strefy lub zmniejszenie jej zasięgu będzie opinia specjalisty, zajmującego się występowaniem i rozrodem bocianów czarnych. Naszym zdaniem strefa powinna zostać utrzymana, a można rozważać ewentualnie jej powierzchnię i zasięg – poinformował Jarosław Zając, szef bełchatowskiego Nadleśnictwa.

Prof. Piotr Zieliński z Katedry Ekologii i Zoologii Kręgowców Uniwersytetu Łódzkiego w przesłanej do RDOŚ opinii zaznaczył, że na zniesienie stref ochronnych wokół gniazd jest za wcześnie. Zaznaczył również, że w 2019 roku, gdy odwiedził gniazdo tych zwierząt... te zostawiły po sobie ślad w postaci odchodów. Podobnie było w latach 2016-2018. Przypomniał też, że w ubiegłym roku postulował w bełchatowskim nadleśnictwie poprowadzenie nowej drogi śladem istniejącej drogi asfaltowej.

- Nadal uważam, że z przyrodniczego punktu widzenia jest to najlepsze rozwiązanie. Gdyby jednak z jakiś względów nie byłoby to możliwe, nową drogę należałoby poprowadzić najbliżej jak się da istniejącej drogi asfaltowej i najdalej jak się da od gniazda. Korekta zachodniej granicy strefy ochronnej jest do rozważenia, ale w niewielkim zakresie, nie więcej niż 30 metrów i tylko w przypadku absolutnego braku innego rozwiązania – zaznacza prof. Piotr Zieliński w opinii przesłanej do RDOŚ w Łodzi.

Z obserwacji przyrodników wynika, że od 2008 roku w gnieździe na terenie gminy Kleszczów wykluło się 18 piskląt bociana czarnego. Ostatnie 3 małe bocianki z gniazda wyleciały w 2015 roku.

- Teren z uwagi na wysokie paprocie i jeżyny jest trudny do penetracji latem, zatem jest to spokojne dla bociana czarnego miejsce, a brak sukcesu rozrodczego w danym gnieździe nawet przez kilka lat nie jest niczym nadzwyczajnym w skali większego obszaru – informuje prof. Piotr Zieliński.

Przedłużające się postępowanie i konsultacje w sprawie tego chronionego gatunku zwierząt mogą nieco opóźnić samą inwestycję, jednak jak zapewnia RDOŚ w Łodzi, nie powinny wstrzymać budowy drogi przez wkop.

- Odcinek planowanej drogi w granicach zwałowiska wewnętrznego Pola Bełchatów nie koliduje ze strefą ochrony gniazda bociana czarnego – mówi Kazimierz Perek, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Łodzi.

Droga przez wkop to inwestycja długo wyczekiwana przez kierowców w całym regionie. Nowa trasa rozpocznie swój bieg od skrzyżowania z obwodnicą Kleszczowa, a zakończy w pobliżu pierwszego zjazdu na teren elektrowni przy ulicy Energetycznej w Rogowcu. Planowana droga będzie miała około 5 kilometrów długości, a szacunkowa wartość inwestycji to kilkadziesiąt milionów złotych. Co ważne, planowane rozwiązanie znacznie skróci kierowcom dystans pomiędzy Kleszczowem i Bełchatowem. Będą mieli do pokonania o 8 kilometrów mniej niż dotychczas podróżując drogą Rogowiec-Piaski.

Prace projektowe nad wspomnianą inwestycją miały zakończyć się do końca tego roku. Wówczas gmina mogłaby ogłosić przetarg na jej realizację już w 2021 roku. Jednak w obecnej sytuacji, przedłużającego się postępowania RDOŚ, rozpoczęcie budowy drogi może rozpocząć się nieco później niż wszyscy tego oczekują.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE