Problemów z ocenami końcowymi i klasyfikacją uczniów nie ma w VI Liceum Ogólnokształcącym im Zbigniewa Herberta. Nauczyciele w tej placówce nie strajkują, tam jest już po radzie pedagogicznej, a 24 absolwentów „Herberta” spokojnie może przygotowywać się do egzaminu dojrzałości.
Ze spokojem o radzie klasyfikacyjnej mówi też Ewa Mękarska, dyrektor Samorządowego Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Adama Mickiewicza. Nauczyciele mają spotkać się dziś o godzinie 16.00, by zatwierdzić wystawione oceny i tym samym umożliwić swoim uczniom - łącznie to 60 osób - podejście do matury. I na tym koniec dobrych wiadomości, bowiem w pozostałych bełchatowskich placówkach, to jest: I i II Liceum Ogólnokształcącym oraz Zespołach Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 i 4 pat trwa.
Wszyscy dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych w mieście zwołali dziś na godzinę 15.00 rady klasyfikacyjne, ale każdy z nich w rozmowie telefonicznej podkreślał, że ma bardzo poważne wątpliwości, że wymagane przepisami kworum nauczycielskie się zbierze. Wszystko wskazuje na to, że nauczyciele z bełchatowskich szkół ponadgimnazjalnych strajku nie zawieszą i tym samym nie stawią się na zwołanych radach. Dyrektorzy nie kryją zdenerwowania i bezradności, są bowiem placówki, w których nie ma nawet wystawionych ocen.
Ilu bełchatowskich maturzystów dotyka w tej chwili problem z zakończeniem szkoły? Kilkuset. W I LO im W. Broniewskiego do matury ma podjeść 140 uczniów, w II LO im. J. Kochanowskiego 131, w ZSP nr 3 -150 maturzystów, a w ZSP nr 4 - 111
Nauczycielski strajk trwa już od 17 dni. Dziś o 15.00 Premier Mateusz Morawiecki ogłosi "plan awaryjny" rządu ws. klasyfikacji maturzystów, chodzi o tzw. ustawę maturalną. Jak wczoraj poinformował Dziennik Gazeta Prawna, zgodnie z jej zapisami dyrektorzy szkół mają mieć nadane uprawienia do klasyfikacji czy dopuszczenia do matur w wyjątkowych sytuacjach. Z kolei dziś portal wPolityce.pl doszczegóławia informacje dodając, że oprócz tych nowych uprawnień ustawa ma zawierać zapisy, które wydłużoną również rok szkolny uczniom piszącym egzamin dojrzałości. Chodzi o to, by dyrektorzy mieli czas na przeprowadzenie wszystkich niezbędnych czynności. Ustawa ma być procedowana w ekspresowym tempie. Dziś trafił pod obrady rządu, a jutro ma się nią zająć Sejm i Senat.