Zdarzenie miało miejsce 8 czerwca, około godziny 05:30 na drodze w miejscowości Lubiec w powiecie bełchatowskim. Jadący od strony Bełchatowa kierowca skody po wejściu w zakręt zauważył, że z naprzeciwka zbliża się auto, które przekroczyło oś jezdni. Chcąc uniknąć kolizji, kierujący skodą zjechał do prawej krawędzi drogi, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu, a samochód przewrócił się na lewy bok. Okazało się, że to dopiero początek kłopotów...
Gdy kilka chwil później, świadkowie próbowali pomóc kierowcy skody, na drodze pojawił się jadący od strony Lubca peugeot.
- W wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze, kierujący peugeotem wpadł w poślizg i wypadł z drogi, by następnie uderzyć w przód wywróconej skody – informuje Iwona Kaszewska, oficer prasowa KPP Bełchatów.
Na miejsce wezwano też karetkę pogotowia – na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kierowca skody trafił do szpitala, jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Brak ostrożności na drodze i niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych może doprowadzić do tragedii – na szczęście w przypadku poniedziałkowego wypadku nikt nie został poważnie ranny. Patrząc jednak na uszkodzenia samochodów, trzeba przyznać, że kierowcy mieli sporo szczęścia.