Już 7 kwietnia 2024 roku odbędą się wybory samorządowe. Wśród kandydatów na prezydenta Bełchatowa, znajduje się Patryk Marjan, który 8 lutego wraz z członkami Komitetu Wyborczego Wyborców Bełchatowianie, wyszedł z niecodzienną inicjatywą.
- Jest tłusty czwartek, święto "popuszczania pasa", więc postanowiliśmy wyjść do mieszkańców Bełchatowa z pozytywną akcją. Działamy w myśl zasady, która brzmi przez żołądek do serca - mówi Patryk Marjan.
Kandydat wyszedł na bełchatowskie ulice nie bez powodu. Marjan chciał porozmawiać z bełchatowianami o przyszłości naszego miasta oraz jego mieszkańców. Na spotkaniu pojawiły się osoby w różnym wieku i o różnych poglądach, których często łączyło jedno zmartwienie.
- Bełchatowianie martwią się przede wszystkim o swoją przyszłość. Boją się między innymi o miejsca pracy, dlatego zorganizowaliśmy się ponad podziałami politycznymi po to, żeby przedstawić reprezentację ludzi, którzy chcą walczyć o losy tego miasta - dodał kandydat na prezydenta.
Wielu mieszkańców Bełchatowa, widząc Patryka Marjana, ochoczo podchodziło, aby się z nim przywitać oraz życzyć powodzenia w nadchodzących wyborach. Pojawiły się również osoby zaskoczone całą akcją, które miały okazję zapytać samego kandydata o cel przeprowadzanej akcji. Marjan przyznał, że rozmowa przy pączkach sprawiła, że na ustach mieszkańców pojawiał się uśmiech.
Jakie zmiany proponuje Patryk Marjan?
Komitet Wyborczy Wyborców Bełchatowianie kieruje się hasłem "Czas na Zmiany", które ma odnosić się do chęci odmienienia rzeczywistości samorządowej Bełchatowa i wprowadzenia do lokalnej polityki nowych osób ze świeżym spojrzeniem na sprawy miasta. Patryk Marjan gwarantuje mieszkańcom, że z jego list nie będzie kandydował żaden obecny radny.
- Mamy przeświadczenie, że obecna klasa polityczna postawiła na naszym mieście krzyżyk i jest ogromna potrzeba świeżego spojrzenia i nowej energii po to, żeby stosunek negatywnych kolein przerzucić na te, bardziej pozytywne - podkreslił kandydat na prezydenta.
Patryk Marjan powiedział także, że wśród liderów komitetu 90 proc. będą stanowiły osoby debiutujące w wyborach. Podkreślił jednak, że są to ludzie z dużym doświadczeniem, jeżeli chodzi o organizacje działań społecznych oraz prowadzenie swoich własnych działalności gospodarczych.