reklama
reklama

Brakuje pieniędzy w budżecie miasta. Radni poszukają oszczędności u siebie i obniżą diety?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Brakuje pieniędzy w budżecie miasta. Radni poszukają oszczędności u siebie i obniżą diety? - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Magistrat musi szukać oszczędności. Podczas ostatniej sesji część radnych rządzącej koalicji sprzeciwiła się, proponowanemu przez prezydent Bełchatowa, podwyższeniu podatków, co spowodowało dziurę w planowanym budżecie na 2024 rok. Teraz grupa radnych opozycji chce, aby obciąć diety kolegom, którzy zajmują stanowiska przewodniczących i wiceprzewodniczących, co pozwoli na oszczędności i dodatkowe wpływy do budżetu. O jakich kwotach mowa?
reklama

Prezydent Bełchatowa musi szukać pieniędzy do budżetu, bo ten dość mocno nie domaga. Z całą pewnością sprawę mocno skomplikowało ostatnie głosowanie w sprawie podwyżki podatku od nieruchomości. Nowe stawki do budżetu miasta miały wnieść dodatkowe kilka milionów złotych. Nieoczekiwanie część radnych PiS z koalicji rządzącej było przeciw lub też wstrzymało się od głosu. Ostatecznie głosowanie zakończyło się remisem i nieprzyjęciem planowanych podwyżek.

Podczas dyskusji na ostatniej sesji radny Nowej Lewicy – Marcin Rzepecki zaproponował, aby poszukać oszczędności w wynagrodzeniach radnych, a w szczególności u osób, które mają dodatki za pełnione funkcje. Dodatkowe wynagrodzenia od dawna są przedmiotem krytyki ze strony radnego, bo uważa je „za fikcyjne”, szczególnie w przypadku przewodniczących i wiceprzewodniczących miejskich komisji.

Radny retorycznie zapytał wówczas, kiedy mieszkańcy „mogliby uznać wspomnianą podwyżkę za właściwą?”. Jak powiedział, tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy to właśnie w magistracie zaczną szukać oszczędności wobec trudnej budżetowej sytuacji.

- Dziś trzeba iść krok dalej. Kiedy mieszkańcy uznają, że podwyżka jest właściwa? Wtedy, gdy zaczniemy szukać oszczędności u samych siebie. Jestem za tym, aby zostały zlikwidowane fikcyjne wynagrodzenia radnych koalicji za dodatkowe funkcje. Podwyższone diety nie mają dziś żadnego uzasadnienia – mówił radny Rzepecki.

Ostatecznie propozycja radnego nie była głosowana, a radny Koalicji Obywatelskiej – Włodzimierz Kuliński zaproponował, że podpisze się pod takim projektem uchwały, który zostanie przedyskutowany na przyszłej sesji, 14 grudnia. Przed najbliższą sesją projekt uchwały o obniżce diet został złożony, a podpisało się po nim czterech radnych: Marcin Rzepecki, Włodzimierz Kuliński, Grzegorz Siedlecki i Mirosław Mielus. Według szacunków obniżka ma przynieść blisko 200 tys. zł oszczędności w skali roku.

O ile, według planowanej uchwały, mają zostać obniżone diety radnych? W przypadku przewodniczącego rady miejskiej z 3 156 zł do 1 352 zł miesięcznie, a wiceprzewodniczących z 2 480 zł do 1 240 zł. Natomiast jeśli chodzi o miejskie komisje, to uposażenie jej przewodniczących miałoby spać z 2 254 zł do 1 183 zł, a w przypadku wiceprzewodniczących komisji z 1 690 zł do 1 149 zł. Dieta radnych bez przydzielonych dodatkowych funkcji pozostałaby bez zmian na poziomie 1 127 zł.

Głosowanie w sprawie zasad przyznawania i wysokości diet zaplanowano już w czwartek, 14 grudnia.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama