Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w piątek 8 maja, około godz. 15. W pobliżu skrzyżowania z obwodnicą Kleszczowa, kierowca BMW zjechał z drogi i wpadł do rzeki. Na miejscu pracowały służby m.in. policja i straż pożarna. Początkowo trudno było ustalić dokładnie okoliczności zdarzenia, ponieważ zarówno uczestnicy wypadku, jak i świadkowie, przedstawiali różne wersje wydarzeń. Przyczynę ustalili wezwani na miejsce policyjni technicy.
- Policjanci z udziałem technika kryminalistyki wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdów, przesłuchali świadków zdarzenia – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 36-letnia kierująca peugeotem, który jechała obwodnicą Kleszczowa, zatrzymała się na skrzyżowaniu z drogą Rogowiec-Chabielice i oczekiwała na możliwość włączenia się do ruchu.
- W tym czasie z łuku drogi wyjechał kierujący BMW, który stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierki, wybił się na skarpie i wpadł do kanału z wodą – informuje Iwona Kaszewska.
Jak dodaje, kierowcy byli trzeźwi. Kierowca BMW, 36-letni mieszkaniec Kamieńska, trafił do szpitala z ogólnymi potłuczeniami. Po udzieleniu pomocy medycznej został wypuszczony do domu.