Epidemia koronawirusa i kolejne zachorowania sprawiają, że coraz więcej osób objętych jest kwarantanną domową. W powiecie bełchatowskim to już 433 przypadków. Więcej mieszkańców, którzy otrzymali bezwzględny zakaz kontaktów i wychodzenia z domu jest w tylko w Łodzi (1872 osoby) oraz pow. zgierskim (620 przypadków). Dla porównaniu w sąsiednim pow. radomszczańskim takimi obostrzeniami objętych jest 271 osób, a w Piotrkowie i okolicach – 146.
W związku z ogromną liczbą objętych kwarantanną w pow. bełchatowskim bardzo dużo pracy mają policjanci.
- Wszystkie siły i środki są zaangażowane w sprawdzanie osób będących w kwarantannie. Praca jest organizowana w taki sposób, policjanci są tak przydzielani, aby wszystkie osoby były sprawdzone – mówi Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
Jak udało się ustalić, na chwilę obecną, funkcjonariusze mają do sprawdzenia około 230 miejsc na terenie całego powiatu. Jak to wygląda w praktyce? Patrol policji podjeżdża z niezapowiedzianą wizytą pod wskazany adres i dzwoniąc do osoby objętej kwarantanną prosi, aby pokazała się np. przez okno, że jest w domu.
Niestety liczba mieszkańców objętych całkowitym zakazem kontaktów i wychodzenia z domu z każdym dniem wzrasta. Dlatego policjantom pomagają też żołnierze. Dziś do kontroli mieszkańców pojechało 30 funkcjonariuszy bełchatowskiej komendy oraz 3 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Na bieżąco sytuacja jest analizowana. Nie jest wykluczone, że poprosimy o pomoc kolejnych żołnierzy, a być może także policjantów z innych jednostek – mówi Iwona Kaszewska.
Jak dodaje, obecnie nie odnotowano przypadków, aby ktoś nie zastosował się do nałożonej kwarantanny domowej.