Mimo ciągłych apeli ze strony policji wciąż nie brakuje osób, które decydują się wsiąść za kierownice po alkoholu. Tylko w weekend od 16 do 18 lipca policjanci z powiatu bełchatowskiego zatrzymali aż sześciu takich kierowców.
Pierwsza interwencja miała miejsce w piątek, około godziny 07:00 w miejscowości Drużbice. Bełchatowscy policjanci zatrzymali tam do kontroli mężczyznę kierującego fiatem. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie miał prawie promil alkoholu. Kilka godzin później, mundurowi z posterunku w Klukach podjęli interwencję wobec kierującego audi 47-latka.
- Jego styl jazdy wskazywał, że mógł się on znajdować pod wpływem alkoholu. 47-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego został przebadany alkomatem, a badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu – informuje policja.
Również w piątek, po godzinie 19:00 policjanci zaalarmowani przez przypadkowego świadka udali się na parking przy jednym z marketów w Zelowie. Interwencja dotyczyła 41-letniego kierowcy renault, który, jak ustalili mundurowi, spożywał wcześniej alkohol. Mężczyzna odmówił jednak badania alkomatem, pobrano więc krew do badań.
Z kolei w sobotę rano, przed godziną 07:00 policjanci udali się do miejscowości Rawicz w gminie Drużbice, gdzie miało miejsce zdarzenie drogowe z udziałem dwóch samochodów osobowych.
- Kierująca dacią oświadczyła, że jadąc w stronę Bełchatowa, nagle poczuła silne uderzenie w tył swojego auta, w wyniku którego jej pojazd dachował. Jadąca za nią 42-letnia kobieta oświadczyła, że kierując peugeotem, zagapiła się i najechała na poprzedzający ją pojazd – informuje policja.
Badanie alkomatem wykazało, że kierująca peugeotem miała w organizmie prawie promil alkoholu.
Tego samego dnia tuż przed godziną 17:00 funkcjonariusze z Posterunku Policji w Klukach zatrzymali do kontroli drogowej kierującego renault, który poruszał się „wężykiem”. Jak się okazało 25-letni mężczyzna miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu.
W niedzielę w ręce policjantów wpadł 32-letni mieszkaniec powiatu pabianickiego. Mundurowi zatrzymali go do kontroli przy Alei Ampere'a w Bełchatowie – ich uwagę zwrócił styl jazdy mężczyzny, który wskazywał na spożycie alkoholu. Funkcjonariusze nie pomylili się, kierowca "wydmuchał" niemal promil.
Wszyscy kierujący stracili uprawnienia, a za swoje zachowanie odpowiedzą teraz przed sądem. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi wysoka grzywna i nawet dwa lata pozbawienia wolności.
Komentarze (0)