Napięcia społeczne związane z decyzją Trybunału Konstytucyjnego w sprawie kompromisu aborcyjnego nie gasną. Na ulicach wielu miast odbywają się antyrządowe protesty. Dziś w Bełchatowie miało miejsce, drugie już po poniedziałkowyej manifestacji, takie wydarzenie.
Protestujący swój marsz zaczęli na Placu Narutowicza, by następnie przejść ulicami Kościuszki, Pileckiego, 1 Maja, Kwiatową oraz Lecha i Marii Kaczyńskich. Pojawiły się też osoby, które spontanicznie przyłączały się protestujących – wsparcie wyrażali też przejeżdżający trasą marszu kierowcy. Dało się stwierdzić, że dzisiejsza akcja protestacyjna przyciągnęła jeszcze więcej osób, niż ta poniedziałkowa – a już wówczas mówiliśmy o ponad tysiącu mieszkańców.
Nie zabrakło też obrońców wartości katolickich, którzy pilnowali, by manifestujący nie wtargnęli do znajdującego się na drodze marszu kościoła przy ul. Kościuszki. Obstawiony był również pomnik papieża, Jana Pawła II. Trzeba jednak przyznać, że z żadnej ze stron nie dało się wyczuć agresji czy niechęci, a sami protestujący nie wyrażali chęci zbliżania się do miejsc kultu religijnego.
Kwestia aborcji budzi w społeczeństwie skrajne emocje – nie mogło więc zabraknąć również osób, które z protestującymi się nie zgadzali. Swoje poglądy wyrażali m.in. z balkonów. Podczas całej trasy, manifestującym towarzyszyło policja – obyło się jednak bez interwencji.
