reklama
reklama

Rachmistrzowie zapukają do drzwi bełchatowian. Odmowa odpowiedzi może kosztować nawet kilka tysięcy złotych!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pexels

Rachmistrzowie zapukają do drzwi bełchatowian. Odmowa odpowiedzi może kosztować nawet kilka tysięcy złotych! - Zdjęcie główne

foto pexels

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Wkrótce do waszych drzwi może zapukać rachmistrz – będzie miał sporo pytań, a odmowa odpowiedzi może skończyć się kilkutysięczną grzywną. Już w kwietniu w całym kraju rozpocznie się spis powszechny.
reklama

Tegoroczny spis powszechny ma się rozpocząć 1 kwietnia i potrwać do 30 czerwca. Ten termin zostanie najpewniej przedłużony, tak by rachmistrzowie mogli zbierać dane również w okresie letnim, gdy zagrożenie związane z pandemią będzie najmniejsze.

Co ciekawe, w Polsce było wiele samorządów, które miały niemały problem, by znaleźć chętnych rachmistrzów. Przykładem może być chociażby Łódź, gdzie pod koniec rekrutacji wciąż brakowało około 200 kandydatów. Nabór został więc wydłużony o tydzień, do 16 lutego i jak się okazało, było to bardzo skuteczne posunięcie, dzięki któremu udało się załatać braki wśród potencjalnych rachmistrzów. W samym Bełchatowie chętnych nie brakowało, potrzebnych było bowiem 25 osób, a już w pierwszym terminie zgłosiło się 36.

Warto zauważyć, że sprawny rachmistrz może całkiem nieźle zarobić. Za jedną prawidłowo przeprowadzoną ankietę otrzyma on bowiem 6 zł, prezes GUS, Dominik Rozkrut na łamach Dziennika Gazety Prawnej przekonywał, że w godzinę można ich przeprowadzić nawet 10.

- Kandydatów bardziej niż epidemia zniechęciła stawka za spis – 6 zł za jedną ankietę. – Wbrew pozorom nie jest ona taka mała. Sprawny rachmistrz może w ciągu godziny spisać od sześciu do dziesięciu osób – mówił Dominik Rozkrut.

Zanim rachmistrzowie przystąpią do pracy, będą musieli przejść specjalne szkolenie, rozpoczną się one – oczywiście w formie zdalnej – po 22 lutego. Kolejnym etapem będzie zaliczenie  testu.

A o co będą pytać rachmistrzowie? Przede wszystkim trzeba przygotować się na to, że samych pytań będzie sporo. Poza tymi podstawowymi, jak wiek, płeć obywatelstwo czy stan cywilny, będziemy musieli udzielić informacji na temat wykształcenia czy aktywności zawodowej. Nie zabraknie też pytań o język, jakim posługujemy się w domu czy wyznanie. Spis przewiduje też zbieranie danych dotyczących poprzednich miejsc zamieszkania czy nawet liczby pokoi w mieszkaniu.

Narodowy spis powszechny to badanie, które odbywa się w Polsce co 10 lat. Jego celem jest dostarczenie administracji, organom rządowym czy instytucjom naukowym informacji o stanie i strukturze społecznej oraz demograficzno-ekonomicznej Polaków.

Udział w spisie powszechnym jest obowiązkowy, a odmowa będzie jednoznaczna z grzywną, nawet do 5 tys. zł. Odpowiedzieć na pytania można samodzielnie przez internet lub podczas rozmowy z rachmistrzem – tu mamy możliwość bezpośredniego spotkania lub załatwienia sprawy przez telefon.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama