Już ponad tydzień jest z nami tzw. "bestia ze wschodu", tak mroźnej, a co ważniejsze śnieżnej zimy nie było już ładnych kilka lat. Wiele osób korzysta z uroków białego szaleństwa – zwłaszcza najmłodsi bełchatowianie, którzy niemal codziennie wybierają się na górki z sankami czy "jabłuszkami".
Wyjątkową inwencją wykazali się mieszkańcy, którzy na drodze wjazdowej do Bełchatowa, konkretnie na ul. Pabianickiej, tuż przed rondem im. gen. Romualda Traugutta postawili wesołego Bałwanka. Symbol zimy "trzyma" kartonową tabliczkę z napisem "Miłego Dnia".
- Bardzo fajny pomysł, takiej zimy już dawno nie było, a wiele dzieciaków, które mają teraz po kilka lat w życiu nie widziały na żywo bałwanka. Jeżdżę tędy codziennie i nasz śnieżny kolega od rana poprawia mi nastrój – mówił jeden z kierowców.
Jednak sroga zima niesie ze sobą sporo niedogodności – przede wszystkim zagrożenie na drogach, które są śliskie, nie trudno więc o wypadek czy kolizję. Dlatego też wiele osób z utęsknieniem czeka na chociażby niewielkie ocieplenie. Co mówią na ten temat synoptycy?
Długoterminowe prognozy pogody wskazują, że z zimową aurą będziemy musieli się już wkrótce pożegnać. Do końca tego tygodnia w Bełchatowie za dnia temperatury będą się wahać między 1°C, a 6°C, a w nocy słupek rtęci nie spadnie poniżej -1°C. Fani zimowego szaleństwa z pewnością woleliby, żeby śnieg i mróz pojawiły się, gdy zostną już otwarte stoki. Wiele osób zadaje sobie więc pytanie - czy to był ostatni atak zimy w tym roku? Jak widać, pogoda może się dynamicznie zmieniać, pozostaje więc czekać i śledzić informacje od meteorologów, być może w tym roku będzie jeszcze okazja, by poszaleć na nartach czy "desce".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.