Na bełchatowskim niebie często możemy zaobserwować, a przede wszytkim usłyszeć przelatujące samoloty. Okazuje się, że mieszkańcy naszego miasta również mogą pozwolić sobie na zakup… prywatnego samolotu. Ile jest takich maszyn w naszym mieście?
Do naszej redakcji zgłosili się czytelnicy, którzy zaobserwowali, jak czarny śmigłowiec przelatuje nad jednym z osiedli. Początkowo niektórzy myśleli, iż może on należeć do wojska. Okazuje się jednak, że jest to maszyna prywatna, która ląduje na ogrodzonej wysokim murem działce w okolicach Ludwikowa. Temat budził duże zainteresowanie wśród bełchatowian.
- Widziałem go, jak lądował między domkami. Czasami startuje nawet kilka razy dziennie. Czy bełchatowianie naprawdę są już tak bogaci, że stać ich na własny helikopter? - mówi jeden z czytelników.
Czytaj również: Ilu piotrkowian posiada prywatne samoloty? Sprawdzamy!
Sprawdziliśmy, ile prywatnych statków powietrznych mają bełchatowianie. Według odpowiedzi, jaką uzyskaliśmy w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego, na terenie powiatu bełchatowskiego, ani samego miasta nie ma, ani jednego właściciela helikoptera. Śmigłowiec widziany przez naszych czytelników na Ludwikowie należy zatem do osoby spoza naszego regionu.
- Do rejestru cywilnych statków powietrznych nie jest wpisany żaden śmigłowiec, którego właścicielem lub użytkownikiem jest podmiot, którego miejsce stałego pobytu lub siedziba znajduje się na terenie powiatu bełchatowskiego oraz w samym mieście Bełchatów – przekazuje Karina Lisowska, rzecznik prasowy Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Ciekawiej jest natomiast w przypadku innych statków powietrznych. Według rejestru cywilnych statków do osób zamieszkujących na terenie Bełchatowa należą 3 samoloty i 2 szybowce. Warto zatem wypatrywać innych samolotów należących do bełchatowian. Jeśli trend się utrzyma. niedługo na niebie będzie ich coraz więcej.
Komentarze (0)