W zeszłym tygodniu mundurowi z bełchatowskiej komendy zostali wezwani do mieszkania w jednym z bełchatowskich bloków, gdzie nietrzeźwy i agresywny mężczyzna znęcał się nad rodziną. Jak przekazuje Iwona Kaszewska, rzecznik KPP w Bełchatowie, zgłaszający poinformowali, że są ofiarami znęcania się oraz gróźb karalnych ze strony ich syna, z którym mieszkają.
Zobacz również: Wiadomości z Piotrkowa Trybunalskiego na https://trybunalski.pl
Funkcjonariusze zatrzymali 37-latka, przesłuchali pokrzywdzonych i zastawiali procedurę Niebieskiej Karty. Mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący znęcania się nad rodziną, a dzielnicowy nałożył na niego 14-dniowy zakaz zniżania się do mieszkania. Niestety nawet to nie powstrzymało mężczyzny od dalszego agresywnego zachowania wobec bliskich.
- Dzielnicowy poinformował 37-latka o sankcjach karnych w przypadku złamania tego zakazu. Mimo to 10 czerwca bełchatowianin wrócił do mieszkania i tym samym naruszył przepisy kodeksu wykroczeń. Będąc w stanie upojenia alkoholowego kilkakrotnie dobijał się do drzwi, był agresywny i wulgarny – relacjonuje Kaszewska.
Jak dodaje, mężczyzna swoim zachowaniem zakłócał spokój i porządek publiczny, a pod drzwiami mieszkania oddał mocz, czym dopuścił się również nieobyczajnego wybryku. Na miejscu ponownie pojawili się policjanci, którzy zatrzymali bełchatowianina i przewieźli go do aresztu.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty między innymi dotyczące złamania zakazu zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Mężczyzna został doprowadzony do sądu, który zastosował wobec 37-latka aresztu. Najbliższe dni agresor spędzi za kratami – dodaje Kaszewska.
Komentarze (0)