W listopadzie 2022 roku informowaliśmy o brutalnym pobiciu, do którego doszło w jednym z marketów na terenie Bełchatowa. Dramatyczne zdarzenie relacjonowały osoby, które akurat robiły zakupy w sklepie. Jeden z klientów ubrany w bluzę z herbem Widzewa wychodząc z dyskontu, został napadnięty i brutalnie pobity przez grupę kiboli.
Kiedy mężczyzna zbliżał się do wyjścia, z busa stojącego przed budynkiem wybiegła grupa zamaskowanych mężczyzn. Kibic Widzewa rzucił się do ucieczki, szukając schronienia w środku supermarketu. Napastnicy dopadli go w pobliżu punktu informacji, a następnie przewrócili na ziemię i zaczęli okładać pięściami, a także kopali po całym ciele.
- Rozerwali na nim bluzę i koszulkę. To było przerażające, krzyki, a także odgłosy kopnięć i uderzeń było słychać w całym sklepie. Ludzie byli przerażeni i krzyczeli, aby go zostawili. Wszystko trwało kilka minut. Później napastnicy uciekli – relacjonowała wówczas jedna z klientek sklepu.
Na miejsce wezwani zostali policjanci. Niestety, zanim patrol dotarł do sklepu, napastnicy zdążyli już uciec. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego.
- Ustalili, że do pobicia doszło na tle „rozgrywek” pomiędzy pseudokibicami. Zapis monitoringu zarejestrował przebieg zdarzenia i zachowanie agresorów. Zamaskowane osoby noszące barwy jednego z klubów sportowych, na korytarzu marketu zaatakowały mężczyznę, którego ubiór wskazywał na przynależność do innego fanklubu sportowego. Policjanci dotarli do świadków zdarzenia – relacjonowała w grudniu Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Wtedy również poinformowała o zatrzymaniu czterech sprawców. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty pobicia o charakterze chuligańskim. Okazuje się jednak, że funkcjonariusze wciąż zajmują się sprawą i publikują wizerunek kolejnego poszukiwanego mężczyzny.
- Śledczy poszukują jeszcze jednego mężczyzny, którego tożsamości na tę chwilę nie udało się ustalić. Jeśli ktoś rozpoznaje mężczyznę, którego wizerunek publikujemy, bardzo prosimy o kontakt z prowadzącym sprawę pod numerem telefonu 47 846 52 75 – mówi Iwona Kaszewska.
W związku ze sprawą można również skontaktować się z oficerem dyżurnym bełchatowskiej policji pod numerem telefonu 47 846 52 11.
Komentarze (0)