Kiedy pod koniec ubiegłego roku miasto wspólnie z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Łodzi zapowiadali, że budowa obwodnicy wschodniej Bełchatowa ruszy jeszcze w 2021 roku, wszystko wskazywało na szczęśliwy koniec długiej urzędniczej procedury i, że pierwsza łopata pod budowę 8-kilometrowej drogi zostanie wbita. Ruszyć miał pierwszy etap inwestycji, na odcinku od ulicy Świętojańskiej i Radomszczańskiej do ronda na skrzyżowaniu z ulicą Czyżewskiego. ZDW w Łodzi zaproponowało, że po zakończeniu tego etapu robót aż do czasu zakończenia całego projektu budowy obwodnicy, miasto przejmie zarząd nad tym odcinkiem. Oznaczałoby to, że kierowcy mogliby korzystać z połowy obwodnicy znacznie wcześniej.
Niestety, choć mamy już sierpień, to ZDW w Łodzi wciąż nie ogłosił przetargu. Wszystko przez przeciągające się procedury związane z wymaganymi pozwoleniami i dokumentacją. Niecierpliwić zaczęli się sami mieszkańcy Bełchatowia.
- Czy to nie jest tak, że ktoś chce inwestycję wstrzymać albo znacząco opóźnić? – zastanawia się bełchatowianin.
Okazało się, że Wojewoda Łódzki prowadząc postępowanie w sprawie wydania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, zwrócił się w marcu tego roku o ponowne wydanie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. Decyzja RDOŚ w tej sprawie była przekładana już trzykrotnie. Ostatni termin wyznaczono na 9 września.
Dagmara Zalewska, rzecznik prasowy Wojewody Łódzkiego tłumaczy, że ocenę oddziaływania na środowisko przeprowadza się w ramach postępowania w sprawie wydania decyzji ZRID (tzw. „ponowna” ocena) w sytuacji, jeżeli taka konieczność została stwierdzona przez właściwy organ oraz na wniosek podmiotu planującego podjęcie realizacji przedsięwzięcia. Zaznacza też, że obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko przy postępowaniu ZRID nałożony został decyzją RDOŚ z Łodzi z 2017 roku.
- Ponadto z wnioskiem o przeprowadzenie ponownej oceny oddziaływania na środowisko wystąpił do Wojewody Łódzkiego inwestor. Zatem konieczność przeprowadzenia procedury ponownej oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko w ramach przedmiotowego postępowania ZRID, wynikała wyłącznie z obowiązujących przepisów prawa. Nie zaistniały w tej sprawie żadne nowe okoliczności – mówi Dagmara Zalewska.
Rzeczniczka przekazała też... dobre wiadomości. Okazuje się, że 30 lipca do Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi wpłynęło postanowienie RDOŚ w Łodzi, który po przeprowadzeniu ponownej oceny oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko, uzgodnił realizację przedsięwzięcia, określając m.in. "warunki korzystania ze środowiska w fazie realizacji i eksploatacji lub użytkowania przedsięwzięcia".
- Kolejnym etapem przedmiotowego postępowania administracyjnego będzie weryfikacja projektu budowlanego pod kątem zgodności z postanowieniem RDOŚ, a następnie wydanie przez Wojewodę Łódzkiego decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej – mówi Dagmara Zalewska.
Na taką czeka już Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi, który zapewnia, że inwestycja w żaden sposób nie jest zagrożona.
- Przetarg nadal planujemy w tym roku, zgodnie z przewidywaniami rozpoczęcie robót także, po wcześniejszym rozstrzygnięciu przetargu. Inwestycja jest zgłoszona jako kluczowa do programu budowy obwodnic z budżetu centralnego – mówi Marcin Nowicki, rzecznik prasowy ZDW w Łodzi.
Wschodnia obwodnica Bełchatowa będzie liczyła w sumie 8 kilometrów. Powstanie w ciągu drogi wojewódzkiej nr 484. Magistrat wielokrotnie podkreślał, że budowa drugiej obwodnicy i skomunikowanie jej z tzw. małą obwodnicą miasta tj. ulicami Staszica, Armii Krajowej oraz Aleją Wyszyńskiego, poprawi przepustowość komunikacyjną w południowej i wschodniej części Bełchatowa.
Komentarze (0)