Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę, 14 stycznia, na osiedlu Okrzei w Bełchatowie. Chwilę przed godziną 16:00 służby otrzymały zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który został przygnieciony przez samochód.
28-letni bełchatowianin, chcąc naprawić auto, podniósł je na lewarkach. Niestety, gdy znajdował się pod pojazdem, urządzenia zawiodły, a mężczyzna został przygnieciony. Jak relacjonował strażakom, na mrozie leżał około dwóch godzin. Początkowo próbował wzywać pomocy, później jednak stracił siły i nie mógł już krzyczeć.
Zdarzenie mogło zakończyć się tragicznie, gdyby nie reakcja młodego bohatera z naszego miasta. Mężczyznę z opresji uratował bowiem 13-letni Kuba Niewiadomski, który wezwał służby.
- Policjanci w rozmowie z chłopcem ustalili, że kiedy przechodził on w rejonie garaży, zauważył samochód, spod którego wystawały nogi mężczyzny. Kiedy podszedł bliżej, zobaczył, że jest on przygnieciony przez auto i wzywa pomocy. Natychmiast zadzwonił na numer alarmowy 112 – przekazuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Strażacy wydostali poszkodowanego spod samochodu. Jak przekazywał nam Michał Wieczorek, rzecznik bełchatowskiej straży pożarnej, mężczyzna był przytomny, ale wyziębiony z wyraźnymi objawami niedotlenienia. Podano mu tlen, a następnie został zabrany do szpitala.
- Okazało się, że poszkodowany wymieniał opony przy swoim seacie i jak sam przyznał, nie zachował należytej ostrożności. W pewnym momencie lewarki podtrzymujące pojazd pękły i w ten sposób został uwięziony pod samochodem. Tego dnia na zewnątrz było mroźno i padał śnieg. Gdyby nie reakcja 13-letniego chłopca to zdarzenie mogłoby mieć tragiczne skutki – mówi Kaszewska.
W związku z bohaterską postawą młodego bełchatowianina w piątek, 19 stycznia, w Komendzie Powiatowej Policji w Bełchatowie odbyło się spotkanie, podczas którego Kuba otrzymał od komendanta Grzegorza Czubakowskiego podziękowania za wzorową postawę godną naśladowania.
- Miarą człowieczeństwa jest wielkość troski o drugiego człowieka. Kuba, dziękujemy, jesteś naszym bohaterem – podsumowuje Kaszewska.
Komentarze (0)