Miłośnicy łyżwiarstwa nie będą mieli w tym roku okazji, aby poszaleć na tafli miejskiego lodowiska. Otwarcie sezonu zostanie opóźnione co najmniej do stycznia, na obiekcie trwają bowiem prace, które pozwolą na przekształcenie go w rolkowisko w sezonie letnim.
Pomysł na przebudowę miejskiego obiektu tak, by w okresie letnim można było tam jeździć na rolkach czy wrotkach, to jeden z projektów siódmej edycji Budżetu Obywatelskiego Miasta Bełchatowa. Inicjatywa zajęła co prawda trzecie wśród zgłoszonych pomysłów, jednak dwa zwycięskie okazały się jednak kosztować mniej, niż początkowo zakładano, stąd też decyzja o przeznaczeniu funduszy właśnie na miejskie lodowisko.
- W pierwszej kolejności będą wykonane te prace, które są niezbędne do uruchomienia rolkowiska. W przyszłym roku chcielibyśmy przeprowadzić kolejny etap modernizacji lodowiska – tłumaczy Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa.
Prace na lodowisku właśnie ruszyły, a w ich zakres będzie wchodzić wymiana orurowania instalacji chłodzącej. Piasek ma zostać zastąpiony płytą betonową – dodatkowo pojawią się tam nowe bandy oraz ich zabezpieczenia.
- Powstające rolkowisko będzie podobne do innych w kraju. Zanim przystąpiliśmy do jego projektowania odwiedziliśmy inne tego typu obiekty. Sprawdzaliśmy technologie, w jakich są wykonane, by wybrać najlepszą – mówi Marcin Szymczyk, dyrektor Miejskiego Centrum Sportu w Bełchatowie.
Włodarze obiektu liczą, że prace uda się zakończyć w styczniu – wówczas lodowisko zostanie uruchomione dla zapaleńców łyżwiarstwa.