Zima ponownie zawitała do Bełchatowa – i w całym mieście zalega masa śniegu. Bełchatowski magistrat postanowił przypomnieć mieszkańcom o obowiązku odśnieżania dachów czy chodników przed posesją.
- Według synoptyków przed nami kolejne dni intensywnych opadów śniegu oraz wyraźny spadek temperatury. Dla właścicieli nieruchomości oznacza to obowiązek odśnieżania dachów oraz przylegających do budynków chodników – informują urzędnicy.
O obowiązku odśnieżania ustawa o prawie budowlanym, które jasno wskazuje, że właściciel lub zarządca obiektu powinien zapewnić bezpieczne użytkowanie obiektu, również w razie wystąpienia czynników zewnętrznych.
- Pozostawienie zaśnieżonych chodników, szczególnie w pobliżu ciągów komunikacyjnych jest niebezpieczne. Oprócz uszkodzeń ciała na skutek upadku, omijanie zaśnieżonego miejsca lub poślizg na chodniku może się skończyć nagłym wtargnięciem pieszego na jezdnię. W takich warunkach łatwo o potrącenie i nieszczęśliwy wypadek – zaznaczają urzędnicy.
Osoby, które nie spełniają tego obowiązku mogą spodziewać się grzywny – jak informuje Piotr Barasiński, komendat Straży Miejskiej w Bełchatowie, w kwocie nawet do 1500 zł.
- Jeśli stwierdzimy, że na chodniku zalega warstwa śniegu czy lodu, zwracamy uwagę i pouczamy o obowiązku ich usunięcia. Po bloczki mandatowe sięgamy dopiero w ostateczności. [...] Jeśli jednak pouczenie nie przynosi efektu, zmuszeni jesteśmy do nałożenia mandatu, a może on sięgnąć nawet 1,5 tys. zł – tłumaczy komendant.
Po drugiej stronie są mieszkańcy, którzy twierdzą, że to miasto niedopłenia swojego obowiązku w zakresie odśnieżania ulic. Pod opublikowanym niedawno artykułem Mieszkańcy krytykują miejskie służby za nieodśnieżone ulice... aż zaroiło się od niepochlebnych komentarzy.
- Dramat, porażka jak zwykle ! Drogi krajowe są odśnieżone, posypane . Miasto kompletnie zaniedbane, zapomniane. Władze Bełchatowa śpią? - dopytuje się pani Katarzyna.
- Widać, że soli brakło. Drogi krajowe posypane, odśnieżone, miejskie zawalone śniegiem. Tragedia – komentował z kolei pan Jarosław.
Inny z mieszkańców zwracał uwagę, że odśnieżanie to "syzyfowa praca", jak mówił, zaraz i tak przejedzie pług i zepchnie na wszystko z powrotem na chodnik.
Komentarze (0)