Pod koniec stycznia służby interweniowały w centrum Bełchatowa, gdzie miało miejsce tragiczne zdarzenie. W parku przy Dworku Olszewskich znaleziono zwłoki. Wówczas wiadomo było jedynie, że na miejscu pojawili się policjanci, prokurator, a także zespół pogotowia. Funkcjonariusze nie mogli jednak przekazać żadnych szczegółów dotyczących sprawy. Teraz wiadomo już nieco więcej, a prokuratura może podać już pierwsze informacje.
Zmarł w parku przy Dworku Olszewskich w Bełchatowie
Całe zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 29 stycznia. Wówczas w parku w centrum miasta znaleziono zwłoki mężczyzny. Na miejscu był również druga osoba, która potrzebowała pomocy medyków i została przetransportowana przez zespół pogotowia do Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Bełchatowie. Mundurowi rozpoczęli natomiast działania mające wyjaśnić okoliczności śmierci mężczyzny.
- Na miejscu przeprowadzono oględziny i zabezpieczono ciało zmarłego mężczyzny celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Przyczyna śmierci, ewentualne obrażenia ciała i mechanizm ich powstania zostaną ustalone po sporządzeniu pisemnej opinii przez biegłego lekarza medycyny sądowej – przekazuje Magdalena Czołnowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Co ustaliło prokuratorskie śledztwo?
Kilkanaście dni po zdarzeniu wiadomo już, że w związku ze śmiercią mężczyzny Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie prowadzi postępowanie o czyn z art. 155 kk, czyli o nieumyślne spowodowanie śmierci. Jednak jak przekazuje Czołnowska, na obecnym etapie postępowania w sprawie nie występują osoby zatrzymane, ani podejrzane.Początkowe nieoficjalne informacje mówiły o tym, że zgon mężczyzny mógł mieć związek z dopalaczami, które przed laty zebrały śmiertelne żniwo w naszym mieście. Śledczy zbadali już ten wątek sprawy. Okazuje się jednak, że te przypuszczenia nie zostały potwierdzone.
- Dotychczasowe ustalenia śledztwa nie dają podstaw do przyjęcia aby zdarzenie miało związek z zażywaniem „dopalaczy” – mówi Czołnowska.
Więcej na temat tragicznego zderzenia i jego okoliczności będzie wiadomo po zakończeniu prac funkcjonariuszy i wydaniu opinii przez biegłych.