Do bełchatowskiego oddziału Międzynarodowego Ruchu na Rzecz Zwierząt zgłaszają się mieszkańcy miasta z informacjami o martwych ptakach znajdowanych przy przystankach autobusowych na terenie Bełchatowa. Jak zauważyli członkowie fundacji Viva, wiaty nie są odpowiednio zabezpieczone (oklejone), przez co ptaki wlatują w ich przeźroczyste ściany i giną.
W związku z tymi zgłoszeniami, przedstawiciele fundacji zwrócili się z problem do urzędu miasta. Jak przekazują, sprawę zgłosili 24 lipca. Odpowiedź z magistratu nadeszła jednak dopiero dziś (17 sierpnia) po wcześniejszym ponagleniu ze strony miłośników zwierząt.
Z odpowiedzi przekazanej fundacji Viva przez Annę Zalewską, inspektora do spraw utrzymania czystości, wynika, że w mieście nikt nie zgłaszał służbom problemu dotyczącego zwierząt na przystankach.
- Informuję, że do Urzędu Miasta Bełchatowa ani do Straży Miejskiej nie docierały informacje od mieszkańców dotyczące martwych ptaków na przystankach autobusowych. Przyjrzymy się sytuacji i jeżeli takie przypadki będą miały miejsce, miasto weźmie pod uwagę znakowanie wiat przystankowych – czytamy w informacji, którą otrzymało stowarzyszenie.
W związku ze stanowiskiem urzędu, fundacja apeluje do mieszkańców o zgłaszanie takich przypadków do urzędu miasta lub bezpośrednio do członków ruchu na rzecz zwierząt np. na facebooku albo drogą mailową.
Komentarze (0)