O dramatycznym znalezisku w mediach społecznościowych poinformowała pani Paulina, która podzieliła się z internautami szokującym odkryciem. W worku na śmieci wyrzuconym przy drodze koło szkoły w Janowie (gmina Bełchatów) leżał... martwy pies.
Z relacji innych mieszkańców wynika, że to prawdopodobnie nie pierwsza taka sytuacja w tym miejscu. Wcześniej ktoś wyrzucił tam worki z wnętrznościami zwierząt.
- Kolejny raz jakiś zwyrodnialec wyrzuca worki przy drodze koło szkoły na Janowie. Poprzednim razem były to wnętrzności zwierząt, tym razem młody pies, który zamarzł – czytamy w poście jednego z internautów.
Autorka szokującego zdjęcia we wpisie internetowym przypuszcza, że worki zostały wyrzucone przez "kogoś z okolicy". Pozostałe śmieci w tym miejscu wskazują też, że może być to właściciel gospodarstwa. Były tam bowiem m.in. papierowe worki i torby po paszy dla kur. Jak dodaje, dowiedziała się, że okoliczni mieszkańcy mają zamiar zamontować w tym miejscu kamery, by znaleźć osoby, które pozostawiły worki w lesie.
Okazuje się, że do bełchatowskiej policji nie wpłynęło zgłoszenie w tej sprawie. Mundurowi zdążyli już jednak zobaczyć zamieszczony w mediach społecznościowych post i rozpocząć działania w tej sprawie. O zajściu został poinformowany dzielnicowy, który przeprowadzi dochodzenie.
Komentarze (0)