Wielu mieszkańców narzeka, że Bełchatów jest wręcz przepełniony sklepami. Jak się jednak okazuje, część osób jest zdania, że w dalszym ciągu w mieście brakuje konkretnych marek spożywczych czy odzieżowych. Kilka dni temu zapytaliśmy w mediach społecznościowych, jakich sklepów, zdaniem naszych czytelników, brakuje w Bełchatowie — pod postem pojawiło się ponad 350 komentarzy z sugestiami marek, które powinny pojawić się w mieście. Na jakie wskazywano najczęściej?
Mimo tego, że wybór marek odzieżowych w Bełchatowie jest całkiem spory, to właśnie na sklepy tej branży komentujący wskazywali najczęściej komentujący. Najpopularniejsze były sugestie dotyczące sklepów takich jak Zara, TK Maxx, KIK, Bershka czy New Balance. Kilka osób wspominało też markach premium, w tym Boss, Gucci czy Louis Vuitton. Jednak niekwestionowanym liderem był sklep sportowy Decathlon, który pojawił się w ponad dwudziestu komentarzach.
Wiele komentarzy wskazywało też na sklepy z artykułami takimi jak meble czy ozdoby do domów i mieszkań. Najpopularniejsze były Ikea oraz Castorama. Nie brakowało też osób, które chętnie odwiedziłyby sklep Home&You - jeśli takowy pojawiłby się w Bełchatowie.
Zdecydowanie mniej internautów wskazywało na sklepy z branży spożywczej. Jednak w komentarzach pojawiały się sugestie dotyczące takich sieci jak Auchan czy Netto. Kilka osób z kolei chętnie wypiłoby kawę ze Starbucksa — jeśli oczywiście mieliby taką możliwość.
Jak to często bywa w internetowych dyskusjach i tym razem nie zabrakło tzw. "śmieszków". Największą liczbę polubień i pozytywnych reakcji zyskał komentarz pana Pawła, który zasugerował, że w Bełchatowie przydałby się... klub ze striptizem. Inni wskazywali chociażby na Pewex, SexShopy czy całodobowe sklepy monopolowe.
Jak widać, mimo tego, że oferta sklepów dostępnych w Bełchatowie rośnie z roku na rok — przykładem może być m.in. Aldi, Lidl czy Action, które pojawiły się w ostatnim czasie — fani zakupów wciąż twierdzą, że jest ona zbyt wąska.
Komentarze (0)