reklama
reklama

Sprawdziliśmy, gdzie dojedziemy z bełchatowskiego dworca. Czy zapowiedzi okazały się prawdziwe?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Sprawdziliśmy, gdzie dojedziemy z bełchatowskiego dworca. Czy zapowiedzi okazały się prawdziwe?  - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaDworzec przesiadkowy przy ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie miał być miejscem, z którego chętnie korzystać będą przewoźnicy — zarówno krajowi, jak i międzynarodowi. Jak to wygląda chwili obecnej?
reklama

Dworzec przesiadkowy w Bełchatowie funkcjonuje od 2020 roku. Jak wynikało z zapowiedzi włodarzy miasta, miało to być miejsce atrakcyjne dla przewoźników, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych. Głównie dzięki lokalizacji blisko trasy wyjazdowej.

- Dworzec powstawał nie tylko z myślą o lokalnym transporcie publicznym [...] chcemy na stałe włączyć go w trasę przewoźników ogólnopolskich. Ich warunkiem jest łatwy i szybki dojazd do dworca. Ulica Czpliniecka, do której prowadzi zjazd z obwodnicy Bełchatowa, jest więc najrozsądniejszą lokalizacją — mówił wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz.

Jak sprawa transportu z dworca przesiadkowego wygląda po dwóch latach jego funkcjonowania? Trzeba przyznać, że obecna sytuacja mija się z tym, co zapowiadał w czerwcu 2020 roku wiceprezydent Matyśkiewicz. Jak informuje Urząd Miasta, aktualnie z bełchatowskiego węzła przesiadkowego międzymiastowe kursy prowadzone są przez: PKS Bełchatów, Jaguar, Kacper, autobusy Gminy Kleszczów.

reklama

- Połączenia realizowane są do Piotrkowa Trybunalskiego, Ruśca, Radomska, Kleszczowa i Zelowa. Miejski Zakład Komunikacji wszystkie swoje kursy kończy w lokalizacji węzła przesiadkowego — informuje Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy bełchatowskiego magistratu

Urząd dodaje, że z infrastruktury korzysta również międzynarodowy przewoźnik Sindbad, który realizuje kursy do większości krajów Europy Zachodniej. Zaznacza też, że wciąż trwają rozmowy z kolejnymi przedsiębiorstwami, które mogłyby wyrazić chęć korzystania z infrastruktury.

- Rozmowy z kolejnymi przewoźnikami, którzy mogliby również korzystać z nowoczesnej infrastruktury nowego węzła przesiadkowego, były i nadal są prowadzone. Dotyczy to zarówno tych, którzy realizują kursy międzymiastowe na trasie biegnącej w przebiegu starej DK 8, jak i nowych przewoźników — zaznacza Kryspina Rogowska.

reklama

Dodatkowo, magistrat zauważa, że wpływ na mniejsze zainteresowanie przewoźników miała pandemia koronawirusa, która była dotkliwa dla całej branży komunikacyjnej.

- Mamy nadzieję, że po ustabilizowaniu się sytuacji związanej z koronawirusem, uda się rozszerzyć ofertę o kolejnych przewoźników i kursy — zaznacza urząd miasta.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama