Jak wynika z najnowszego „Raportu o Stanie Miasta”, liczba ludności w Bełchatowie spadła w ubiegłym roku poniżej 55 tys. Ostatni raz tylu mieszkańców nasze miasto miało w 1989 roku. Niepokojące są także prognozy na przyszłość – wszystko wskazuje na to, że trend spadkowy nie tylko się utrzymał, ale i przyśpieszył.
Widać to w danych, które udostępnił urząd miasta. Pomiędzy 2018 i 2019 rokiem w Bełchatowie ubyło 581 mieszkańców. W kolejnym roku spadek był znacznie większy i wyniósł 747 osób. Dane, które pochodzą z 2021 roku, są jednak jeszcze gorsze – jak wynika ze statystyk, w zaledwie dwanaście miesięcy Bełchatów skurczył się o 1093 mieszkańców.
Jeszcze cztery lata temu populacja naszego miasta wynosiła niemalże 58 tys. osób. Od tego momentu Bełchatów stracił ponad 2,5 tys. mieszkańców. Oznacza to spadek o ponad 4 procent na przestrzeni zaledwie kilku lat. A mowa tu jedynie o osobach oficjalnie zarejestrowanych w naszym mieście. W rzeczywistości statystyki mogą być jeszcze gorsze.
Demograficzna katastrofa
Bełchatów nie jest jedynym miastem, które zmaga się ze spadkiem populacji. Jak jednak wynika z rankingu opracowanego przez czasopismo „Wspólnota”, znajduje się on w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o szybkość tego procesu.Według danych pomiędzy 2004 i 2020 rokiem najwięcej mieszkańców w województwie łódzkim straciła Łódź – ponad 13,5 procenta. Wśród miast na prawach powiatu i miast powiatowych Bełchatów znalazł się na szóstym miejscu, z ubytkiem wynoszącym 9,64 procent. Wyżej od nas znalazł się m.in. Piotrków Trybunalski, Pabianice czy Kutno.
O ile zatem wcześniej w 14 lat liczba ludności spadła o prawie 10 procent, tak teraz mowa o niemalże połowie tego ubytku w zaledwie cztery lata. Proces wyludniania się miasta nie tylko więc nie wyhamował, ale i zaczął przyśpieszać. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Chodzi przede wszystkim o rosnącą liczbę zgonów, której towarzyszy malejąca liczba urodzeń. Do tego dochodzi jeszcze emigracja do większych miast lub za granicę. Bełchatów nie jest tu ewenementem, a podobne procesy postępują także w innych częściach kraju. Problemy demograficzne pogłębiają wyjazdy młodych, którzy studiują w dużych metropoliach, a później często nie wracają do rodzinnego miasta.
Bełchatów jest coraz starszy
Jak wynika z danych GUS-u, od 2015 roku liczba osób w wieku poprodukcyjnym (powyżej 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn) wzrosła z niecałych 9 do prawie 13 tysięcy. Dla porównania, w roku 1995 w naszym mieście było ich mniej niż 3 tysiące. A wtedy Bełchatów miał nie 55, ale 60 tys. mieszkańców.Coraz mniej jest także dzieci i osób w wieku produkcyjnym. GUS podaje, że w 1995 roku w Bełchatowie mieszkało ponad 18 tys. osób, które miały mniej niż 14 lat. Obecnie jest to trochę ponad 8 tysięcy. Z kolei osób w wieku produkcyjnym są 34 tys., podczas gdy w rekordowym roku 2005 ich liczba przekraczała 48 tys.
Średni wiek mieszkańca Bełchatowa wynosi obecnie ponad 40 lat. Jak na razie nic nie wskazuje na to, by negatywne trendy miały się odwrócić. Przez wiele lat rozwój demograficzny miasta pobudzały kopalnia i elektrownia. Impuls ten zacznie jednak zanikać wraz z wygaszaniem kompleksu energetycznego.
Komentarze (0)