Na początku zeszłego roku w bełchatowskim magistracie i starostwie zawrzało. Wszytko za sprawą miejskiego radnego Marcina Rzepeckiego, który zwrócił uwagę na problem z przebudową ulicy Cegielnianej, a dokładniej z dokumentacją dla tej inwestycji.
Setki tysięcy złotych wyrzucone w błoto?
Przypomnijmy. W lutym Rzepecki opublikował wpis, w którym obwinił samorządowców z Bełchatowa o to, że „tracą nasze pieniądze, a potem żądają od Nas kolejnych, podwyższając podatki”, przykładem była właśnie ulica Cegielniana, która jest drogą powiatową. Jadnak w związku z tym, że przebiega ona przez miasto, starostwo i magistrat w 2015 roku złożyły się i wspólnie sfinansowały przygotowanie dokumentacji projektowej na przebudowę Cegielnianej. Urzędy kosztami podzieliły się po równo, czyli po blisko 80 tys. zł.Później powiat zwrócił się do magistratu z prośbą o wycofanie wniosku o pozwolenie na budowę, ponieważ starostwo miało szansę na uzyskanie dofinansowania właśnie na remont Cegielnianej. Magistrat na propozycję przystał, a powiat użyczył kompletną dokumentację i podzielił planowaną inwestycję na 3 etapy, z których finalnie odbył się jeden – przebudowa mostu, który oddany do użytku został w 2018 roku.
Później temat przebudowy Cegielnianej ucichł aż do 2023 roku, kiedy przypomniał o nim radny Rzepecki, który przekazał, że starostwo przez 4 lata nie wydało pozwolenia na budowę, a dokumentacja straciła ważność i potrzebne będzie ponowne jej opracowanie. Wówczas prezydent Mariola Czechowska zapewniała, że kilkukrotnie występowała do starostwa o niezwłoczne przekazanie dokumentacji projektowej dla pierwszego i trzeciego etapu, a gdy dokumenty w 2018 roku trafiły do urzędu miasta, okazało się, że są niekompletne i niespójne, w związku z czym magistrat zwrócił dokumentację do starostwa w celu jej poprawy i uzupełnienia. To nie wydarzyło się aż do 2023 roku.
Innaczej widzi sprawę starosta Dorota Pędziwiatr, która zapewniała, że powiat wykonał przebudowę mostu, a więc tę część inwestycji, do której zrealizowania zobowiązał się na mocy porozumienia. Przekazywała wówczas, że remontem dwóch odcinków ulicy w pierwszej kolejności miało zająć się miasto, w którego kompetencjach leży taki zakres robót, ale z dotacją z budżetu powiatu na część drogową.
Powiat zapewniał też, że kilkukrotnie próbowano przekazać miastu pozostałą dokumentację, ale ta za każdym razem była zwracana z informacją, że jest ona niekompletna i niespójna, co do zakresu projektowanych robót i zawiera szereg błędów. Starostwo wyjaśniało jednak, że zostało zobowiązane jedynie do podziału dokumentacji na trzy etapy i nie było upoważnione do jej aktualizacji.
Inwestycję czas zacząć od nowa
Do tematu przebudowy Cegielnianej bełchatowski magistrat powrócił w lutym tego roku, kiedy to podczas sesji radni zagłosowali za przyjęciem od starostwa zadania w zakresie zarządzania drogami powiatowymi. Również wtedy temat wzbudził dyskusję. Finalnie jednak podjęto decyzję, że magistrat zajmie się opracowaniem nowej dokumentacji dla ulicy Cegielnianej. Przetarg na to zadanie ogłoszony został w ostatnich dniach.Jak czytamy w ogłoszeniu, nowa dokumentacja ma obejmować rozbudowę ul. Cegielnianej wraz z odwodnieniem, budową zjazdów, budową ciągu pieszo-rowerowego oraz włączeniem jej w ul. Pabianicką i ul. Czapliniecką, jak również w drogi podporządkowane. Dokumentacja ma zawierać również budowę, rozbudowę i przebudowę kanalizacji deszczowej i sanitarnej a także sieci wodociągowej. Urząd chce aby obejmowała również rozbudowę oświetlenia ulicznego.
Wykonawca wybrany do opracowania dokumentacji będzie miał na to 18 miesięcy od daty podpisania umowy. Wszytko wskazuje zatem na to, że mieszkańcy na gładką jak stół jezdnię będą musieli poczekać jeszcze co najmniej kilka lat, bo dopiero po przygotowaniu projektu, zostanie ogłoszone postępowanie na roboty związane z przebudową Cegielnianej.
Komentarze (0)