Bełchatowscy kierowcy już wielokrotnie narzekali na jakość oświetlenia ulic w mieście. Kiedy zapada zmrok piesi często są niewidoczni, a na pasach dochodzi do potrąceń. Dzieje się tak szczególnie w miejscach nieoświetlonych.
Od kilku lat miasto stara się poprawić sytuację, doświetlając przejścia dla pieszych. Magistrat poinformował właśnie o montażu instalacji w kolejnych miejscach.
- Z perspektywy kierowcy na niektórych „zebrach” pieszych widać nieco gorzej. Dlatego też doświetlamy przejścia, aby ci najmniej chronieni uczestnicy ruchu byli lepiej widoczni. W ten sposób zwiększamy ich bezpieczeństwo. Dlatego cieszę się, że na kolejnych pięciu bełchatowskich przejściach zrobiło się dużo jaśniej – mówi Patryk Marjan, prezydent Bełchatowa.
Jak informuje urząd, doświetlone zostały dwa przejścia na skrzyżowaniu ulic Bawełnianej i Fabrycznej, jedno przy OSP Bełchatów. Dodatkowo nowe słupy stanęły na dwóch przejściach przy ul. Goetla – jedno przy rondzie oraz w okolicach skrzyżowania z ul. Mioceńską.
- Na słupach miasto zamontowało podobne oprawy, jak na wcześniej doświetlanych przejściach. Dzięki tzw. asymetrycznemu rozproszeniu strumienia światła, oświetlone są nie tylko same pasy, pieszy widoczny jest także z boku – informuje magistrat.
Dodatkowo jaśniej zrobiło się także w tzw. strefie oczekiwania. Za doświetlenie pięciu przejść miasto zapłaciło blisko 37 tys. zł.
Komentarze (0)