Makarony, kasza, cukier, buraczki w słoiku, filety z makreli, pasztet czy gołąbki w sosie pomidorowym – to tylko część z produktów, jakie potrzebujący mieszkańcy Bełchatowa otrzymają w ramach pomocy z Banku Żywności. Jak informuje bełchatowski magistrat , łącznie 60 ton produktów trafi do ponad 2,5 tysiąca mieszkańców.
Z pomocy mogły skorzystać osoby samotne, których dochód nie przekroczył 1402 zł, a także rodziny z dochodem mniejszym niż 1056 zł na osobę. Żywność wydawana jest od 16 do 26 czerwca w punkcie rozładunkowym, zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem.
- Z uwagi na trwającą epidemię podczas przekazywania pożywienia zachowywane są wszelkie środki ostrożności. Zgodnie z wytycznymi GIS-u i sanepidu wszyscy muszą nosić maseczki ochronne, rękawiczki jednorazowe, a także zachowywać właściwy dystans – mówi Iwona Nowak, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych w bełchatowskim magistracie.
Akcję wspólnie przygotowują członkowie bełchatowskiego oddziału Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Łódzkiej, mieszkańcy Schroniska dla Osób Bezdomnych oraz pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Za transport produktów finansowo i organizacyjnie tradycyjnie odpowiada miasto.
W bieżącej edycji programu, tj. od stycznia do czerwca, łącznie w sześciu transportach przyjechało do Bełchatowa już ponad 120 ton artykułów spożywczych.