"Egipskie ciemności" na Binkowie trwają już od ponad tygodnia. Latarnie zgasły m.in. na ulicach Berylowej, Kwarcowej, Budryka, a także częściowo na ul. św. Barbary. Jak informują mieszkańcy, od tego czasu nocą na ulicach jest ciemno.
- Ciemności są cały czas. Sprawę zgłaszaliśmy do inżynierii miasta i bez żadnego efektu. Nikt nic nie wie, a latarnie nie świecą już drugi tydzień - mówi jeden z mieszkańców osiedla Binków.
Jak dodaje, ciemne ulice na Binkowie wpływają też na bezpieczeństwo.
- Dzieci w ciemnościach wracają do domów, a na niektórych parkingach znikają kołpaki z kół samochodów - mówi mieszkaniec osiedla.
O powód awarii zapytaliśmy w bełchatowskim magistracie.
Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy bełchatowskiego magistratu przyznaje, że służby miejskie informację o awarii oświetlenia uzyskały w czwartek, 23 marca. Jak podkreśla, o problemie natychmiast poinformowano Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, które odpowiedzialne jest za naprawy w tym zakresie. Okazuje się, że przyczyną awarii są prowadzone prace na ulicy Budryka.
- Ustalono, że do uszkodzenia doszło podczas prowadzonych prac drogowych. 27 marca PGM przywrócił część oświetlenia, pozostałe naprawy we własnym zakresie przeprowadzi wykonawca robót drogowych, który jest odpowiedzialny za powstałą usterkę - mówi Kryspina Rogowska.
Jak dodaje, z informacji, jakie posiada Wydział Inżynierii i Ochrony Środowiska wynika, że oświetlenie w tym rejonie ma być całkowicie przywrócone dzisiaj lub jutro (29 marca).
Komentarze (0)