Kilkadziesiąt osób zablokowało akcję wywiezienia koni ze stadniny w ośrodku Wawrzkowizna. Spółka Elbest postanowiła przenieść zwierzęta do jednej z podłódzkich stadnin. Zdecydowanie sprzeciwiła się temu grupa mieszkańców. Na miejscu pojawili się także związkowcy, a także posłanka PiS z Bełchatowa – Małgorzata Janowska.
- To jest powolna śmierć kolejnego podbełchatowskiego ośrodka. Przecież stadnina koni to jedna z największych atrakcji Wawrzkowizny, a teraz chcą ją zamknąć. Nie pozwolimy na to – mówili mieszkańcy.
Pogłoski o planowanej likwidacji stadniny pojawiły się już w ubiegłym tygodniu. Spółka Elbest w oficjalnym komunikacie poinformowała, że ośrodek chce położyć nacisk na inne atrakcje jak mini zoo i kucyki, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem najmłodszych gości. Konie miały zostać przeniesione do jednej ze sprawdzonych stadnin położonych na terenie województwa łódzkiego, gdzie będą miały „zapewnione profesjonalną opiekę i właściwe warunki bytowe”. Spółka swoje działania tłumaczyła optymalizacją kosztów i restrukturyzacją. Przez ostatnie lata Elbest zanotował aż 100 mln zł strat. Ale czy temu winne są konie ze stadniny na Wawrzkowiźnie? Wątpliwości nie mają mieszkańcy, którzy uważają, że likwidacja stadniny to „wyrwanie serca” podbełchatowskiemu ośrodkowi, a takie działania nie uleczą trudnej sytuacji finansowej w Elbeście.
Spółka w środę wieczorem podjęła decyzję o wywiezieniu koni. Informacja szybko dotarła do mieszkańców, którzy coraz liczniej gromadzili się pod ośrodkiem. Wezwana została również policja. Na miejscu robiło się nerwowo, bo mieszkańcy nie zamierzali odpuszczać. Wielbiciele koni byli tak zdeterminowani, że stanęli przed pojazdami, a nawet siadali na drodze, blokując wyjazd kawalkady ze zwierzętami. Ostatecznie po kilku godzinach wywózkę zwierząt z Wawrzkowizny udaremniono. Na jak długo? Póki co, wszystko wskazuje, że zwierzęta w ośrodku zostaną do końca miesiąca.
- Dzisiejszej nocy, po wspólnej interwencji mieszkańców, Strony Społecznej oraz mojej, udało się powstrzymać wywózkę koni z Wawrzkowizny. Zwierzęta, będące symbolem ośrodka, pozostaną w stadninie co najmniej do 30 czerwca. W tym czasie cała sprawa zostanie dokładnie przeanalizowana i omówiona. Dziękuję Prezesowi PGE S.A. Wojciechowi Dąbrowskiemu za wysłuchanie naszych argumentów i odwołanie akcji wywózki. Liczę na dalszy merytoryczny dialog w tej ważnej dla bełchatowian kwestii. Dziękuję również wszystkim zaangażowanym w protest; bez Was nie udałoby się zatrzymać koni w miejscu, w którym powinny pozostać na stałe - poinformowała w mediach społecznościowych posłanka Małgorzata Janowska.
Czekamy na oficjalne stanowisko spółki Elbest w sprawie stadniny koni na Wawrzkowiźnie.