W czwartek, 12 grudnia, mundurowi z bełchatowskiej komendy poinformowali o zaginięciu mieszkańca naszego miasta. Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu w czwartkowy poranek. Niestety nie było z nim kontaktu. W takiej sytuacji służby rozpoczęły akcję poszukiwawczą.
Policjanci i strażacy przeczesywali miasto
- Był ogłoszony alarm dla funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego oraz wszystkich policjantów, którzy byli tego dnia w służbie. W poszukiwaniach wspierali nas strażacy. Przeczesywany był teren miasta, łąki, lasy i skwery. Później zostało to rozszerzone na dalsze tereny – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Jak dodaje, policjanci sprawdzali również monitoring, aby ustalić kierunek, w którym oddalił się mężczyzna. Opublikowany został również apel do mieszkańców. Mundurowi prosili o zgłaszanie się osób, które mają informacje na temat bełchatowianina. Działania służb zakończyły się jeszcze tego samego dnia, a sprawa miała swój szczęśliwy finał. Do odnalezienia bełchatowianina wystarczył jeden telefon.
Szczęśliwy finał poszukiwań
- Otrzymaliśmy telefon od mieszkanki Zduńskiej Woli, która poinformowała, że mężczyzna, który jest przez nas poszukiwany, prawdopodobnie właśnie znajduje się na terenie Zduńskiej Woli – wyjaśnia Iwona Kaszewska.
Kobieta zaopiekowała się mężczyzną do przyjazdu funkcjonariuszy. Została mu udzielona niezbędna pomoc i został oddany pod opiekę rodziny.
- Dziękujemy wszystkim, którzy udostępnili informację odnośnie poszukiwań i w ten sposób włączali się w akcję. Bardzo dziękujemy również mieszkance, od której dostaliśmy sygnał – podsumowuje Iwona Kaszewska.
Zaginęła mieszkanka gminy Zelów
Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego tygodnia służby poinformowały również o zaginięciu mieszkanki gminy Zelów. Zofia Jędryka ostatni raz widziana była 5 grudnia, gdy około godziny 13:30 wyszła z domu w miejscowości Pszczółki. Od tego momentu kobieta nie skontaktowała się z bliskimi.W weekend służby przeprowadziły zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą. Do działań zaangażowani zostali policjanci, strażacy, specjalistyczne grupy poszukiwawcze z Łodzi i Jędrzejowa.
- W działania były zaangażowane siły policyjne, strażackie i grupa poszukiwawcza. Uczestniczyły w nich również psy do tropienia zapachu ludzkiego, wykorzystaliśmy też dron i kłady. Przeczesywano okoliczne drogi i tereny leśne. Sprawdzono duży obszar – mówiła nam Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Niestety mimo działań kobiety nie udało się odnaleźć. Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionej, proszone są o kontakt z bełchatowską policją, dzwoniąc pod nr tel. 47 84 65 211 lub na nr alarmowy 112.
Przypomnijmy, że kobieta w dniu zaginięcia ubrana była w kurtkę koloru siwego, spodnie czarne, czapkę koloru niebieskiego. Miała przy sobie torebkę koloru zielonego. Z domu wzięła również rower, który prowadziła ze sobą.
Czytaj więcej: Wielka akcja poszukiwawcza w gminie Zelów. Na miejscu policja, straż, psy tropiące i drony [FOTO]
Komentarze (0)