Bardzo smutna informacja został potwierdzona 4 listopada, późnym wieczorem.
Około godziny 20:20 wyłowiono ciało mężczyzny. Podjęto próbę resuscytacji, ale ostatecznie lekarz stwierdził zgon. W tej chwili trwają czynności na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora
- powiedziała sierż. Monika Cichowicz z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie.
W trakcie treningu bramkarzy 3-ligowej Noteci Czarnków po jedną z piłek, która wyleciała poza obiekt i wpadła do pobliskiej rzeki udał się golkiper Mateusz Hempe. Niestety nurt rzeki tym razem pokonał młodego człowieka. Był reprezentantem Polski niesłyszących i najbardziej oddaną osobą w klubie, który jak wielokrotnie powtarzał był jego miłością. Mateusz Hempe spoczywaj w spokoju
- napisał na portalu X, Maciej Maćkowiak, dyrektor innego wielkopolskiego klubu, Victoria Września
Portal Sportowy-Poznan.pl potwierdził, że podczas treningu trzecioligowej drużyny Noteć Czarnków zginął bramkarz Mateusz Hempe. Z relacji świadków wynika, że zawodnik poszedł po piłkę, która wpadła do pobliskiej rzeki. Niestety, silny nurt porwał 32-latka, co zakończyło się jego utonięciem. Hempe był m.in. bramkarzem reprezentacji Polski niesłyszących, która również potwierdziła tę tragiczną informację w mediach społecznościowych.
Nigdy nie będziemy gotowi na takie wiadomości.W dniu dzisiejszym Reprezentacja Polski Niesłyszących straciła bardzo oddanego zawodnika Mateusza Hempe. Wieloletni Reprezentant Polski Niesłyszących w piłce nożnej i futsalu na pozycji bramkarza. Zarząd Polskiego Związku Sportu Niesłyszących oraz sztab szkoleniowy wraz z zawodnikami i zawodniczkami składają wyrazy współczucia rodzinie
- czytamy na profilu reprezentacji Polski niesłyszących na Facebooku.
Komentarze (0)