Ponad trzystu zawodników płynęło, biegło i jechało po medale na bełchatowskich trasach LOTTO Triathlon Energy [MEGA GALERIA]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Ponad trzystu zawodników zmierzyło się w minioną niedzielę z wyzwaniem Bełchatów LOTTO Triathlon Energy. Prażące słońce z pewnością nie było sprzymierzeńcem tego morderczego, sportowego wyzwania, ale... Zawodnicy zgodnie po starcie przyznawali, że impreza, która w Bełchatowie odbywa się po raz trzeci, to emocjonująca rywalizacja najwyższych lotów.

Zaczęło się największym wyzwaniem, czyli...

1/2 Iron Mena

Tuż przed 9-tą rano ruszyła rywalizacja na najdłuższym dystansie - 1/2 Iron Mena. Zawodnicy - a w tej klasie odliczyło się ich sześćdziesięciu - do przepłynięcia mieli 1900 metrów, do przejechania na rowerze 90 kilometrów, a do przebiegnięcia 21,1 kilometrów.

Z wyzwaniem najlepiej poradził sobie mieszkający w Zelowie Jakub Kimmer, któremu "zrobienie" całej trasy zajęło 4 godziny 22 minuty 24 sekundy. O tym jak ponadludzkim wysiłkiem się wykazał, niech zaświadczy fakt, że tuż po przekroczeniu linii mety zawodnika asekurowano, bo ciało już odmawiało mu posłuszeństwa. Później sam przyznał, że w nocy poprzedzającej wyścig dopadła go bezsenność i nie zmrużył oka, tylko cały czas sprawdzał czy nie dzwoni budzik.

Drugim Iron Menem 1/2 dystansu został Marcin Mroczek, który metę pokonał po 4 godzinach 29 minutach i 36 sekundach. Trzeci był Marcin Pokrywiński z czasem 4 godziny 37 minut i 37 sekund. Wśród kobiet tę rywalizację wygrała Magdalena Jączyk z czasem 5:26:59, druga była Dagna Kolaszewska, 5:37:05, a trzecia Karolina Kochaniec-Matuszak, 5:56:16.

Najszybszą sztafetą tego dystansu okazała się ekipa „Neon Team Dziki” z czasem 4:07:35 przed „Team Bełchatów”, który stracił do liderów zaledwie 47 sekund.

Na tym dystansie najszybszy wśród mieszkańców Bełchatowa był Maciej Bukowy, który przekroczył metę po 4 godzinach 41 minutach i 34 sekundach. Najstarszym bełchatowskim zawodnikiem 1/2 był Henryk Kępiński z czasem - całą trasę pokonał w 5 godzin 51 minut i 02 sekundy.

1/4 Iron Mena

Kolejni na trasę weszli zawodnicy 1/4 Iron Mena. W tym przypadku zacięta rywalizacja rozegrała się miedzy sportowymi sławami - Sebastianem Najmowiczem, jednym z najlepszych, polskich triathlonistów, a Sebastianem Karasiem pływakiem, który jako pierwszy człowiek na świecie, samotnie pokonał wpław dystans z Kołobrzegu na wyspę Bornholm. Jeszcze na długo przed startem w mediach społecznościowych inni triathloniści zadawali sobie pytanie: który z nich będzie pierwszy na mecie w LOTTO Triathlon Energy w Bełchatowie? Z wody jako pierwszy, po przepłynięciu 1000 metrów wyszedł Karaś, szybciej też pojechał na rowerze, ale w biegu jednak musiał ustąpić swojemu doświadczonemu rywalowi Najmowiczowi. Ostatecznie Sebastian Najmowicz pokonał metę po 2 godzinach 01 minucie i 47 sekundach i zwyciężył swoją kategorię. Karaś był wolniejszy zaledwie o 41 sekund. Trzeci na mecie dystansu 1/4 zameldował się Paweł Juśkiw z czasem 2:10:01. Wśród Pań najszybsza była Izabela Sobańska, 2:20:13, druga z czasem 2:24:21 była Monika Chodyna (prywatnie związana z Sebastianem Najmowiczem), a trzecia była Ola Korulczyk, 2:30:03. Drużynowo - i tu uznanie dla "naszych"! - najlepsza była ekipa „Miejskiego Centrum Sportu” z czasem 2:14:54, tuż za nimi „Łyda Musi Podawać”, ze stratą prawie 5 minut, a na najniższym drużynowego podium stanęli zawodnicy z „Mistrzostwa Polski LA w PCS”, 2:20:46 - to również nasz rodzimy akcent, dla którego wielkie brawa. Wśród służb mundurowych najszybszy był Paweł Juśkiw, a wśród Pań Katarzyna Komorowska z czasem 2:33:47. Najszybszym mieszkańcem Bełchatowa był Krzysztof Nowak, 2:18:29.

1/8 Iron Mena

Choć to najkrótszy dystans, to nie można powiedzieć, że pozbawiony emocji! A najlepszym dowodem na ten fakt niech będzie wynik "pudła". Różnica na mecie pomiędzy pierwszym Patrykiem Sawickim, a drugim Rafałem Piekarskim wynosiła zaledwie 7 sekund. Zwycięzcy ukończenie zawodów zajęło 1 godzinę 05 minut i 30 sekund. Trzecie miejsce zajął Sergiusz Olejniczak, który potrzebował na pokonanie trasy 1 godziny 05 minut i 52 sekund. Tak więc widać po czasach, że różnica między pierwszym, a trzecim też była niewielka, 22 sekundy. Trochę mniej emocji było wśród zawodniczek. Wygrała Agnieszka Kubik (1:19:31), druga była Magdalena Mendel (1:22:44), a trzecia Magdalena Żyła (1:23:07).

Wśród sztafet najszybciej finiszowali „CS Sawiki Team” (1:24:40), druga była „Rodzinka”, (1:45:16), a trzeci miejsce przypadło drużynie, która wszystkich ujęła - „Każda z innej bajki” (1:45:28). Bełchatowska ekipa pań nie tylko wykazała się wolą sportowej walki, ale i olbrzymim poczuciem humoru i rozbrajającym dystansem... Każda z zawodniczek wcieliła się bowiem w postać z bajki. Żaba Monika płynęła, różowa księżniczka jechała na...różowym Wigry 3 (!!!), a pszczółka Maja dokończyła dzieła pokonując biegowy dystans.

TUTAJ oficjalne wyniki Bełchatów LOTTO Triathlon Energy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE