Początek sezonu 2022/23 w wykonaniu bełchatowskich siatkarzy można było uznać za udany. Podopieczni Joela Banksa pewnie awansowali do 1/16 finału Pucharu CEV, a w lidze punktowali we wszystkich pięciu pojedynkach, przegrywając tylko z Aluronem CMC Wartą Zawiercie i Asseco Resovią Rzeszów po tie-breakach, co przełożyło się na dziesięć zdobytych oczek i czwarte miejsce w tabeli PlusLigi. Warszawianie wywalczyli do soboty zaledwie pięć punktów i zajmowali pozycję w drugiej połowie ligowej tabeli.
Wobec tych faktów trudno się dziwić, że praktycznie wszyscy byli przekonani, co do tego, że PGE Skra zanotuje czwarte ligowe zwycięstwo w sezonie. Wskazywały na to też pierwsze akcje sobotniej konfrontacji. Mateusz Bieniek posłał dwa asy serwisowe, a po dwóch innych jego zagrywkach koledzy z zespołu zatrzymali blokiem ataki rywali. Trudno sobie wyobrazić lepsze wejście w mecz niż wygranie czterech pierwszych akcji.
Tyle, że sytuacja na parkiecie zmieniła się bardzo szybko. Przyjezdni nie tylko błyskawicznie odrobili stratę, a dzięki kapitalnej zagrywce i grze w bloku zbudowali przewagę, którą konsekwentnie powiększali. Z 4:0 nagle zrobiło się 8:12, a dalej 9:14, 12:18, 13:22. Ostatecznie premierowy set sobotniego hitu zakończył się wygraną gości w stosunku 25:17.
W drugiej partii żaden z zespołów nie był w stanie odskoczyć na więcej niż dwa oczka, więc o losach tej odsłony zdecydowała końcówka. W niej minimalnie lepsi okazali się siatkarze z Warszawy. O ich wygranej 25:23 przesądził blok Nowakowskiego na Lanzy, który pozwolił zbudować dwupunktową przewagę i w konsekwencji zwyciężyć również w tej części meczu.
Trzeci set to już prawdziwa demolka w wykonaniu zawodników Projektu, którzy pozwolili żółto-czarnym na zdobycie zaledwie jedenastu punktów!!! Przyjezdni zagrali dobre spotkanie i zasłużenie wygrali za komplet punktów. Trudno jednak wytłumaczyć aż tak słabą postawę bełchatowian, bo nic jej przed meczem nie zapowiadało. Tymczasem zostali niemal dosłownie wbici w parkiet.
Sobotnia konfrontacja była ostatnią PGE Skry w październiku. W listopadzie siatkarze z Bełchatowa rozegrają aż dziewięć meczów o stawkę. Pierwszym będzie zaplanowane na wtorek 1 listopada wyjazdowe starcie z Barkomem Każany Lwów. Trzy dni później żółto-czarni podejmą w hali „Energia” drużynę Ślepska Malow Suwałki. Spotkania w ramach 1/16 finału Pucharu CEV 2022/23 z francuskim Chaumont VB 55 zaplanowano na 10 (dom) i 16 (wyjazd) listopada. Hitem miesiąca pojedynek z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (26 listopada u siebie).
PGE Skra Bełchatów – Projekt Warszawa 0:3 (17:25, 23:25, 11:25)
Skra: Kłos (5), Kooy (6), Atanasijević (7), Łomacz (1), Bieniek (7), Lanza (8), Piechocki (libero) oraz Musiał
Projekt: Firlej (5), Tillie (8), Wrona (3), Nowakowski (6), Grobelny (21), Weber (9), Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk
Komentarze (0)