Miłe złego początki, GKS przegrywa pierwsze derby w sezonie!

Opublikowano:
Autor:

Miłe złego początki, GKS przegrywa pierwsze derby w sezonie! - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Zaczęło się od prowadzenia 1:0 po bramce Patryka Makucha, ale później do głosu doszli goście, którzy jeszcze przed przerwą odwrócili losy derbów województwa łódzkiego. Ostatecznie GKS Bełchatów przegrał w środę 1:3 z ŁKS-em, który bez straty chociażby jednego punktu po sześciu kolejkach zmagań prowadzi w tabeli FORTUNA 1 Ligi 2020/2021.


W porównaniu do spotkania z Odrą w Opolu (0:1) trener Marcin Węglewski wraz ze swoim sztabem zdecydował się na dwie zmiany w wyjściowej jedenastce. W miejsce Jakuba Witka i Patryka Winsztala w pierwszym składzie zameldowali się Michał Pawlik i Damian Hilbrycht.

Derbowe spotkanie zaczęło się obiecująco dla bełchatowian, choć to nie oni byli wskazywani jako faworyt środowego starcia. Już w 10. minucie pojedynku wynik otworzył Patryk Makuch. Radość "Brunatnych" nie potrwała jednak długo, bo zaledwie pięć minut, po upływie których przyszedł prawdziwy armagedon.

Najpierw do wyrównania doprowadził Łukasz Sekulski, który ostatnimi czasy znajduje się w znakomitej formie, czego najlepszym dowodem jest hattrick w niedzielnej potyczce z Sandecją Nowy Sącz. Następnie dwa nokautujące ciosy zadał Pirulo, który wpisał się na listę strzelców w 27. i 44. minucie spotkania.

Biało-zielono-czarni starali się grać odważnie do przodu, stwarzali sobie okazje bramkowe, ale szwankowała skuteczność. W 65. minucie spotkania wydawało się, że GKS zdobędzie kontraktową bramkę, ale Waldemar Gancarczyk nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za zagranie piłki ręką.

Pomimo kolejnych prób z obu stron wynik nie uległ już zmianie. Derby województwa zakończyły się zwycięstwem 3:1 "Rodowitych", którzy po sześciu seriach gier mają na swoim koncie komplet 18 punktów, jako jedyni w stawce, co tylko pokazuje przed jak trudnym zadaniem stanęli w środę piłkarze z naszego miasta.

Sami bełchatowianie, po uwzględnieniu dwóch ujemnych punktów, mają zaledwie dwa oczka. Gorsze są tylko ekipy z Jastrzębia Zdroju oraz Nowego Sącza, które przegrały dotychczas wszystkie swoje pojedynki. Jest to o tyle istotne, że w sezonie 2020/2021 do II ligi spada tylko najsłabsza z osiemnastu drużyn.

Szansa na kolejną zdobycz dla podopiecznych Marcina Węglewskiego w najbliższą niedzielę, kiedy to "Brunatni" zmierzą się ze Stomilem w Olsztynie. Powrót na GIEKSA Arenę nastąpi tydzień później (sobota 10 października), podczas konfrontacji z Zagłębiem Sosnowiec.

GKS Bełchatów vs ŁKS Łódź 1:3 (1:3)
Bramki: Patryk Makuch (10.) - Łukasz Sekulski (16.), Pirulo (27.,44.)
Żółte kartki: Szymorek, Lenarcik, Flaszka - Dąbrowski, Sobociński.

GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik - 70. Marcin Sierczyński, 4. Seweryn Michalski, 18. Arkadiusz Najemski, 2. Mateusz Szymorek - 30. Łukasz Wroński (62, 10. Dawid Flaszka), 19. Waldemar Gancarczyk, 5. Michał Pawlik (74, 59. Przemysław Zdybowicz), 8. Damian Hilbrycht (46, 9. Patryk Winsztal), 24. Bartłomiej Eizenchart (46, 7. Szymon Łapiński) - 71. Patryk Makuch.
ŁKS Łódź: 1. Arkadiusz Malarz - 6. Maciej Wolski, 5. Maciej Dąbrowski, 2. Jan Sobociński, 3. Adrian Klimczak (61, 8. Kamil Dankowski) - 20. Pirulo (86, 18. Kelechukwu Ibe-Torti), 29. Maksymilian Rozwandowicz, 17. Piotr Gryszkiewicz (62, 26. Przemysław Sajdak), 10. Antonio Domínguez (70, 11. Tomasz Nawotka), 19. Michał Trąbka - 22. Łukasz Sekulski (62, 9. Samu Corral).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE