Kwestie motywacyjne to temat rzeka. Niektórzy stronią od „kołczów” opowiadających bajki. Inni wierzą w przekaz tak mocno, że poza jeżdżeniem i oglądaniem eventów nie robią nic. Obie skrajności sprowadzają się do wewnętrznych i mentalnych konfliktów, których efekty są mizerne – również na siłowni. Sprawne rozwiązanie? Mamy je! Istnieją trzy filary, o które warto zadbać w drodze do upragnionego celu: trening, dieta, suplementy. Wsparcie dla swojego ciała i umysłu znajdziesz np. na https://www.bcaa.pl/termogeniki/.
Suplementy diety
Nawet dobrze zbilansowana dieta nie zapewni Ci wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Braki uzupełnią suplementy diety. Co więcej, wiele z nich ma dodatkowe działanie, które wspiera organizm i „daje kopa”. Wśród odżywek spotkać można np. termogeniki, czyli popularne spalacze tłuszczu.
Twój wysiłek włożony na siłowni i dobrze skomponowane menu będą procentowały! Mocnym wsparciem będą reduktory tłuszczu, które rozprawią się z jego nadmiarem. Suplementacja jest bardzo prosta w codziennym stosowaniu, a wsparta dawką ruchu, przynosi co najmniej zadowalające rezultaty.
Zacznij ćwiczyć
Wiele osób ma problem z systematyką. Jest to ważny element, ale jeśli nie dążysz do zawodowstwa, to można nieco zmienić podejście. Dla niektórych może być problematyczne wyrwać się na siłownie w poniedziałek, środę i piątek. Wybierz te dni, kiedy masz mniej zajęć i tak ułóż plan, aby rano, w ciągu dnia lub wieczorem trochę się poruszać. Bieganie, szybki marsz na spacerze, a nawet trening na siłowni można umiejscowić gdzieś w Twoim harmonogramie.
Zabawne, że na siłowni spotkać można osoby, które „muszą” spędzić na niej 1-1,5 h. Tylko po co, skoro przez 30-45 minut taki delikwent siedzi ze smartfonem? Lepiej krótszy, ale treściwy trening. Oszczędzony czas możesz przeznaczyć na przyjemności lub odpoczynek w znacznie przyjemniejszym otoczeniu.
Zacznij od aktywności, która sprawia Ci przyjemność. Po co decydować się na coś, co w przypadku pierwszych problemów (zakwasy, zmęczenie, „nie chce mi się”) zakończy Twoją sportową karierę? Wybierz zajęcia, z których czerpiesz przyjemność. Lubisz grać w piłkę nożną, tenisa, a może uwielbiasz pływać? Zostaw hantle dla innych – rozwijaj się w tej dyscyplinie, która daje Ci najwięcej frajdy.
Dobrze przemyślana dieta
Chcesz schudnąć? Spójrz na to, co kładziesz na talerzu. Wszystko może być smaczne, ale nie wszystko jest dobre. Poczytaj o zapotrzebowaniu organizmu, idź na badania, porozmawiaj z dietetykiem. Wiedza jest w cenie i możesz zdobyć ją we własnym zakresie lub skorzystać z pomocy doświadczonych osób. Korzystaj z tych zasobów i rośnij w siłę!
Wielu zawodowych sportowców uważa, że dieta to 70% sukcesu. Niektórzy żartują z kulek mocy „Lewego”, a jak widać, działają. Co ciekawe, Robert w dniu meczowym je wyłącznie posiłki bezmięsne, choć nie jest weganinem czy wegetarianinem. Nie musisz przynależeć do żadnej grupy żywieniowej. Bez sensu ograniczać sobie dostęp do wyśmienitych i zdrowych posiłków. Szukaj inspiracji wszędzie i ciesz się jedzeniem jak dotychczas, tyle że zdrowszym!