W art. 8. 1. czytamy, że w dniu 24 grudnia i w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy w placówkach handlowych:
1) handel oraz wykonywanie czynności związanych z handlem,
2) powierzanie pracownikom lub zatrudnionym wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem– po godzinie 14.00 miałyby być zakazane.
Nie przewiduje się żadnych wyjątków od tego zapisu, a tym samym, jeśli taki kształt ustawy by przeszedł, to po 14:00 zamknięte by były najpewniej również stacje paliw.
W dalszych zapisach czytamy, że ”pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia za czas nieprzepracowany w związku ze zmniejszeniem wymiaru jego czasu pracy z powodu wykonywania pracy w dniu 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy do godziny 14.00. Wynagrodzenie, o którym mowa w ust. 1, oblicza się stosując zasady obowiązujące przy ustalaniu wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego”.
A jeśli komuś się nie podoba, to...? W rozdziale 4. projektu ustawy mowa jest o karach.
„Kto, wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta, powierza wykonywanie takiej pracy pracownikowi lub zatrudnionemu, podlega karze grzywny w wysokości od 1000 do 100 000 zł”. Takie same kary groziłyby za pracę związaną z handlem po godz.14 w Wigilię i w sobotę przed niedzielą wielkanocną.