Cenowe jajeczne trendy widać wszędzie – jeśli robimy zakupy w marketach, przeciętnie za 10 sztuk jaj w rozmiarze „L” zapłacimy 8-9 złotych. Za ekologiczne możemy zapłacić nawet ponad 14... Drożej niż w wakacyjnych miesiącach jest też na miejskim targowisku. Ceny oczywiście wahają się i zależą od wielkości jaj - za małe zapłacimy 0,80 gr, za sztukę największego musimy dać 1,20 zł. To średnio 20-30 groszy drożej niż zaledwie kilka miesięcy temu.
Konsumenci nie kryją zdziwienia i zaniepokojenia tą sytuacją:
- Nie wiem co się dzieje, ale jedzenie drożeje w tempie ekspresowym. Masło... śmieją się u nas ludzie, że można inwestować w jego sztabki. A teraz jajka. 1zł za jedno? Jak tak dalej pójdzie, to na święta będziemy płacić po 2zł za sztukę?... kogo na to stać - komentuje naszej reporterce klient targowiska miejskiej
Panie, które handlują wiejskimi nie są w stanie racjonalnie powiedzieć nam dlaczego ceny jaj idą w górę, tłumaczą to naturą:
- No słabo niosą, nie wiem czy to, że zimno się robi... Jak tak dalej pójdzie to już w przyszłym tygodniu ja będę handlować po złotówce
Prawda o cenie jaj jest jednak o wiele bardziej złożona... Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa, w październiku tego roku średnia cena sprzedaży jajek konsumpcyjnych w kraju wyniosła 40,60 zł/100 szt. i wzrosła o ponad 20 proc. w stosunku do października 2016, a w porównaniu do tegorocznego czerwca wzrosła o około 40 procent! W ostatnim tygodniu średnia cena sprzedaży jaj w Polsce była jedną z najwyższych w UE, drożej było tylko w Austrii (polska cena to: 178,15 euro/100 kg, austriacka - 188,90 Euro/100 kg).
Dlaczego jajka tak drożeją? Sytuacja wynika z ograniczenia liczby kur niosek, a powody tego stanu rzeczy są dwa. W sierpniu Komisja Europejska poinformowała, że na fermach niosek w Holandii, Belgii, Niemczech, a potem także w innych krajach UE wykryto fipronil (środek owadobójczy), to spowodowało konieczność wybicia wielu stad drobiu. Z kolei we Włoszech, u największego producenta jaj wystąpiła ptasia grypa. Oba zdarzenia znacząco ograniczyły ilość niosek i w efekcie produkcję jaj.
Na reakcję rynku nie trzeba było długo czekać. Już kilka dni po komunikacie o fipronilu ceny jaj w większości europejskich krajów zaczęły rosnąć - w stosunku do lipca o ponad 30% .
- Spowodowało to zwiększoną sprzedaż polskich jaj do krajów UE i mniejszą ich podaż na rynku krajowym. Wcześniejsze zakupy jaj uruchomiła też branża spożywcza, w obawie przed brakami w okresie przedświątecznym – czytamy w najświeższym komunikacie Ministerstwa Rolnictwa.
Resort informuje także, że w ostatnich dwóch latach ceny jaj były niskie, a w związku z tym bardzo niska była też opłacalność ich produkcji. Bieżące ceny jaj wskazują na to, że teraz jajeczna branża solidnie się odkuje, bo średnia cena sprzedaży jaj konsumpcyjnych ciągle pnie się w górę i w całej Unii rośnie z każdym tygodniem o około 5%.
