Kupujących zaskoczył i ucieszył asortyment. Na rynkach mogą dostać produkty, jakich trudno szukać na funkcjonujących dotąd bazarach, a do tego mają pewność że dostają je prosto od producentów.
Rolnicy są zadowoleni z darmowych miejsc i dostępności, bo samochodami dostawczymi mogą dojechać w zasadzie do samych straganów, co umożliwiało łatwy rozładunek.
- Rolnicy zgłaszali potrzebę, aby móc wjechać do Łodzi i handlować bez potrzeby zatrudniania pośredników i mówili, że takiej możliwości nie mają – powiedział Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. – Z drugiej strony docierały do mnie sygnały od mieszkańców Łodzi, którzy chcieli w swoim mieście przyjść na ryneczek i kupować tam towary bezpośrednio od producentów. Połączyliśmy więc potrzeby rolników i mieszkańców Łodzi.
No to pomagaMY
Na pierwszym Walnym Zgromadzeniu zebrali się delegaci stowarzyszenia „PomagaMY”. Przypomnijmy, że samorządy skrzyknęły się i utworzyły fundusz, którym będą dysponować na wypadek klęsk żywiołowych.
- Łączymy siły, żeby szybko reagować na nadzwyczajne sytuacje. Łączy nas chęć pomocy mieszkańcom – mówi marszałek Grzegorz Schreiber.
Na walnym przedstawiciele 40 samorządów wybrali zarząd. Dziś budżet „PomagaMY” to ponad 500 tys. zł, z czego 300 tys. zł to wkład samorządu województwa łódzkiego. Wszystko wskazuje na to, że budżet się zwiększy, bo chęć przystąpienia do stowarzyszenia zgłosiło 14 kolejnych samorządów.