reklama

Nowe prawo UE zmienia wszystko! Tysiące tych urządzeń w Polsce do wymiany

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Nowe prawo UE zmienia wszystko! Tysiące tych urządzeń w Polsce do wymiany - Zdjęcie główne

Pompy ciepła 2027. Nowe przepisy UE zmienią rynek | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook
RozmaitościPolacy coraz częściej stawiają na nowoczesne rozwiązania grzewcze, przekonani, że inwestują w technologię przyszłości. W rzeczywistości jednak ta przyszłość właśnie się zmienia. Wchodzące w życie przepisy unijne sprawią, że wiele popularnych urządzeń wkrótce przestanie spełniać wymogi prawne. Część pomp ciepła, które dziś ogrzewają setki tysięcy domów, już za dwa lata nie będzie mogła być sprzedawana, a ich serwis stanie się coraz trudniejszy.
reklama

Unia Europejska przyjęła przepisy, które mają ograniczyć stosowanie tzw. F-gazów – fluorowanych gazów cieplarnianych, wykorzystywanych w urządzeniach chłodniczych i grzewczych. Ich wpływ na klimat jest potężny – od 150 do nawet 2000 razy większy niż dwutlenku węgla.

W ramach rozporządzenia 2024/573 Bruksela planuje zmniejszyć emisję tych gazów o 90% do 2050 roku. Osiągnięcie tego celu oznacza radykalne zmiany w branży ogrzewania. Od 1 stycznia 2027 roku nie będzie można sprzedawać pomp ciepła typu split o mocy do 12 kW, jeśli zawierają czynniki chłodnicze o współczynniku GWP wyższym niż 150. To cios dla urządzeń z czynnikiem R32 (GWP = 675), które obecnie stanowią większość rynku.

reklama

Dalsze restrykcje wejdą w życie w 2035 roku – wtedy z obrotu znikną wszystkie pompy typu split zawierające jakiekolwiek F-gazy, niezależnie od ich wartości GWP.


Kłopot z serwisem pomp z R32

Właściciele istniejących urządzeń mogą je zachować, ale ich eksploatacja stanie się trudniejsza. Od 2026 roku zakazane będzie używanie świeżego czynnika R32 podczas serwisu i napraw. Zgodnie z przepisami serwisanci będą mogli korzystać wyłącznie z gazu odzyskanego lub zregenerowanego.

Jak podaje RynekInstalacyjny.pl, „od 1 stycznia 2026 roku zabrania się stosowania fluorowanych gazów cieplarnianych o GWP wynoszącym co najmniej 2500 do konserwacji lub serwisowania urządzeń klimatyzacyjnych oraz pomp ciepła”. W 2027 roku zakaz obejmie już wszystkie świeże F-gazy.

reklama

Oznacza to, że użytkownicy pomp ciepła mogą spodziewać się wzrostu kosztów przeglądów i napraw, a w skrajnych przypadkach – problemów z dostępnością serwisantów.


Monobloki z propanem – jedyna droga do zgodności z prawem

Producenci, przewidując zmiany, coraz mocniej inwestują w rozwój urządzeń typu monoblok z czynnikiem R290 (propan). To rozwiązanie ekologiczne i zgodne z przyszłymi normami, ponieważ propan ma współczynnik GWP zaledwie 3. W przeciwieństwie do splitów, monobloki mają zamknięty układ chłodniczy umieszczony w jednostce zewnętrznej, dzięki czemu nie zawierają F-gazów wewnątrz budynku.

reklama

Jednak cena takiej technologii jest wyższa. Pompy monoblokowe kosztują średnio o 5–8 tys. zł więcej niż tradycyjne modele, a ich instalacja wymaga zachowania większych odległości od okien i drzwi – co najmniej 1,5 metra.

Dodatkowo propan jest substancją łatwopalną, dlatego jego zastosowanie w domowych systemach split jest praktycznie niemożliwe.


Koszty będą rosnąć, a wybór się skurczy

Wraz z wprowadzeniem nowych norm rynek pomp ciepła przejdzie głęboką transformację. Produkcja urządzeń z bezpiecznymi czynnikami chłodniczymi wymaga droższych materiałów, mocniejszych kompresorów i nowoczesnych systemów bezpieczeństwa.

reklama

To oznacza wzrost cen o 10–15% w ciągu najbliższych dwóch lat. Dodatkowo ograniczenie liczby dostępnych modeli doprowadzi do spadku konkurencji, co również odbije się na portfelach klientów. W efekcie konsumenci zapłacą więcej zarówno za samo urządzenie, jak i za jego montaż.


Instalatorzy przed nowym obowiązkiem

Zmiany dotkną nie tylko użytkowników, ale też firmy zajmujące się montażem. Zgodnie z nową dyrektywą każdy instalator pomp ciepła będzie musiał ukończyć specjalne szkolenie z pracy z czynnikami łatwopalnymi. Państwa członkowskie muszą wprowadzić nowe standardy certyfikacji najpóźniej do 12 marca 2027 roku.

Dla małych firm oznacza to dodatkowe wydatki i konieczność inwestycji w sprzęt ochronny. Część instalatorów może zrezygnować z montażu nowych pomp, co przełoży się na mniejszą dostępność usług i dłuższe terminy realizacji.


Klimatyzacja też się zmieni

Nowe regulacje obejmą również rynek klimatyzacji. Od 2029 roku w sprzedaży pozostaną jedynie urządzenia chłodnicze wykorzystujące czynniki o GWP poniżej 150. Oznacza to koniec popularnych modeli z R32 i przejście na nowe substancje, takie jak R454C (GWP = 146) lub R290.

Choć rozwiązania te są bardziej ekologiczne, eksperci zwracają uwagę, że proces dostosowania się do nowych wymogów będzie kosztowny i może podnieść ceny sprzętu nawet o kilkanaście procent.


Program Czyste Powietrze nadal wspiera inwestycje

W Polsce nadal funkcjonuje program dopłat „Czyste Powietrze”, w ramach którego można uzyskać do 28 tys. zł dofinansowania na zakup i montaż pomp ciepła. Jednak po 2027 roku dopłaty obejmą wyłącznie urządzenia zgodne z nowymi wymogami – a więc z ekologicznymi czynnikami chłodniczymi.

Osoby planujące modernizację ogrzewania w najbliższych miesiącach mogą jeszcze zdecydować się na pompy typu split, ale inwestycje długoterminowe warto kierować w stronę monobloków z propanem.


Czy to rzeczywiście uratuje klimat?

Według danych Komisji Europejskiej fluorowane gazy cieplarniane odpowiadają za około 2,5–3% emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Choć to niewielki procent, ich potencjał cieplarniany jest ogromny – jeden kilogram czynnika R410A oddziałuje na klimat tak samo jak dwie tony CO₂.

Bruksela przekonuje, że ograniczenie F-gazów jest konieczne, aby skutecznie walczyć z globalnym ociepleniem. Krytycy jednak zwracają uwagę, że koszty dla gospodarstw domowych będą ogromne, a korzyści – trudne do zauważenia w skali pojedynczego kraju.


Czy czeka nas kolejny zwrot w polityce klimatycznej?

Dotychczasowe decyzje Unii pokazują, że jej kierunek może zmieniać się zaskakująco szybko. Jeszcze niedawno gaz ziemny był reklamowany jako „czyste paliwo przejściowe”, a dziś jego era dobiega końca. Podobny los może spotkać również obecne technologie pomp ciepła.

To, co dziś jest zgodne z unijnymi normami, jutro może zostać uznane za nieekologiczne. Pewne jest jedno – kto nie przygotuje się na zmiany, zapłaci wyższą cenę.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo