Jak to właściwie jest z tymi okularami progresywnymi – warto zaryzykować, czy nie warto?
Oczywiście, że warto. Owszem, zdarzają się pacjenci, którym trudno lub po prostu nie mogą z różnych przyczyn zaadoptować się do okularów progresywnych. Nie mniej jednak są to rzadkie sytuacje, które mogły zostać spowodowane chorobą układu wzrokowego, ale nie tylko. Zadaniem ekspertów - czy to optometrystów, czy optyków - jest zawsze dociekać, jakie są konkretne przyczyny niezadowolenia: kiedy i gdzie takie okulary zostały zakupione, czy przypadkiem nie w Internecie. Czy klient podczas zakupu został poinformowany o tzw. gwarancji adaptacji? Czy wybrany rodzaj szkieł progresywnych na pewno odpowiadał jego stylowi życia lub charakterowi pracy?
Jakie to ma znaczenie?
To bardzo ważne, gdyż producenci szkieł progresywnych oferują różne rozwiązania i różne rodzaje konstrukcji „progresów”. Klienci często pytają nas, ile kosztują okulary progresywne. Na to pytanie ekspert może udzielić precyzyjnej odpowiedzi tak naprawdę w momencie, kiedy pozna oczekiwania, wynik badania wzroku oraz styl życia klienta. I tak na przykład na stronie internetowej producenta szkieł progresywnych Rodenstock (www.rodenstock.pl) możemy wypełnić krótką ankietę dotyczącą rodzaju czynności, które najczęściej wykonujemy podczas dnia. Na podstawie udzielonych odpowiedzi komputer zasugeruje najlepsze rozwiązanie według naszych zwyczajów i charakteru pracy. Wynik ten następnie można skonsultować w najbliższym salonie partnerskim z ekspertem Rodenstock.
I to indywidualne podejście się sprawdza?
Tak, ale istotne znaczenie ma także samo badanie wzroku i dobór korekcji okularowej przez specjalistę w tym zakresie – optometrystę. Należy pamiętać, że okulary progresywne to nie produkt gotowy, który leży na półce - to produkt medyczny, wykonywany na indywidualne zlecenie. Dlatego okres oczekiwania na odbiór okularów progresywnych jest dłuższy niż w przypadku innych okularów. Indywidualnie dobrane szkła progresywne zapewnią komfort noszenia oraz znacznie skrócą czas adaptacji. Jednak należy mieć na uwadze fakt, że każde nowe okulary wymagają przyzwyczajenia się. Nowy sposób widzenia wymaga nie tylko dostosowania oka, ale także mózgu. Wysiłek jednak się opłaci, ważne jest nastawienie i, aby nie zrażać się, bo po oswojeniu się z nowym sposobem widzenia nie będziemy chcieli swoich „progresów” wymienić na żadne inne okulary.
Dlaczego w tym całym procesie adaptacji tak ważny jest nasz mózg?
To bardzo dobre pytanie. Otóż nie widzimy oczami, tylko za pomocą mózgu. To dzięki naszemu mózgowi orientujemy się w otoczeniu, i aby swobodnie móc się w nim poruszać, potrzebujemy okularów, które zapewnią najlepsze możliwe widzenie. Do tej pory producenci szkieł okularowych skupiali się na samym tylko narządzie wzroku, jakim jest oko. W ostatnim czasie jednak obserwujemy nowe podejście do produkcji soczewek okularowych. Firma Rodenstock projektując soczewki biometryczne proponuje nową jakość w optyce i optometrii.
Na czym polega ta biometria w optyce – brzmi dość tajemniczo.
To najnowsza i najbardziej zaawansowana technologia w podejściu do produkcji soczewek okularowych, w tym progresywnych. Takie szkła tworzone są na podstawie biometrycznego modelu oka pacjenta. Zaprojektowanie takich szkieł zaczyna się w gabinecie optometrycznym przy pomocy specjalnego skanera DNEye opatentowanego przez firmę Rodenstock. Dzięki skanerowi, optometrysta może precyzyjnie zlokalizować centrum ostrości widzenia każdego oka i zapewnić najlepszą możliwą ostrość widzenia. Nazwa tych okularów brzmi B.I.G. – Biometric Intelligent Glasses (okulary z inteligencją biometryczną).
Na czym polega innowacyjność takich okularów?
To przełom, bo oznacza porzucenie tradycyjnego, ograniczonego postrzegania, że widzimy oczami, a skupienie się na roli mózgu w procesie widzenia. Biometria zakłada, że każde oko jest inne, niepowtarzalne i wymaga indywidualnego podejścia. Kształt i długość gałki ocznej są tak indywidualne jak odcisk palca, podobnie jak ułożenie centrum ostrego widzenia w oczach. Rozpoznanie indywidualnych parametrów i odtworzenie ich na soczewce pozwala na stworzenie okularów, które zapewnią idealną ostrość widzenia i komfort użytkowania, skracając tym samym okres adaptacji do nawet kilku dni. Wraz z firmą Rodenstock wychodzimy z założenia, że każde oko jest inne i wymaga indywidualnego podejścia, uniwersalny model oka to przeszłość.
Na temat biometrii w optyce, można by opowiadać jeszcze długo. Ja osobiście mogę zaprosić wszystkich zainteresowanych na Dni Otwarte Okularów Progresywnych, które organizujemy wraz z firmą Rodenstock w Pajęcznie, przy ulicy Kościuszki 59 w salonie optycznym Optyk Plucińska. Od 13-ego do 18-ego września odbędziemy spotkania z ekspertami Rodenstock, porozmawiamy o okularach biometrycznych, w tym progresywnych, będzie można wykonać bezpłatne badanie wzroku (wizytę należy umówić wcześniej) oraz skorzystać z 40% zniżki na szkła Rodenstock, w tym progresywne. Podczas dni w ramach konkursów będzie można wygrać, m.in. biometryczne szkła progresywne Rodenstock w oprawie Porsche Design.
Serdecznie zapraszam!
Komentarze (0)