Nie ma czasu do stracenia — czyli wyślij dziecko do ortodonty
Oczywistą kwestią jest to, że im wcześniej zostanie zdiagnozowana wada zgryzu u dziecka, tym lepiej. W końcu wpłynie to przede wszystkim na długość leczenia oraz nie da się ukryć, że również na koszty z nim związane. Zaleca się, aby zgłaszać się do ortodonty z dzieckiem wtedy, gdy skończy ono 7. rok życia. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że wadą zgryzu będą nie tylko krzywe zęby, ale również przesunięcie górnej lub dolnej szczęki. Na szczęście można to zdiagnozować nawet bez specjalistycznej wiedzy. Wystarczy poprosić dziecko o to, aby zacisnęło zęby i wtedy, jeśli zaobserwujemy, że zęby nieprawidłowo się zbiegają, to będzie oznaczało, że leczenie ortodontyczne będzie konieczne. Inną wskazówką może być też niewyraźne mówienie niektórych głosek, czy w ogóle problemy z prawidłową mową. Wszystko to powinno skłonić rodzica do tego, aby udać się do specjalisty, gdyż bardzo prawdopodobna będzie konieczność noszenia aparatu ortodontycznego.
Jakiego ortodontę wybrać?
Wybór dziecięcego ortodonty nie jest taki prosty. Bardzo ważny jest nie tylko profesjonalizm, ale również podejście do dzieci, aby czuły się komfortowo i odczuwały jak najmniejszą ilość stresu. Najlepszym rozwiązaniem będzie zatem skorzystanie z oferty Centrum Ortodoncji, która jest dostępna na stronie internetowej
ortolingwa.pl.
Czy warto iść do ortodonty z kilkulatkiem?
W przypadku bardzo małych dzieci wizyta u ortodonty nie jest obowiązkiem. Jednak warto zdawać sobie sprawę z tego, że kiedy dziecku wyrosną już wszystkie mleczne zęby, to ortodonta będzie mógł stwierdzić, czy ich rozmieszczenie będzie mogło w przyszłości doprowadzić do problemów ze stałymi zębami. W tym przypadku symptomem ostrzegawczym może być przede wszystkim zbyt bliskie rozmieszczenie mlecznych zębów, przez co są one ściśnięte lub nachodzą na siebie. W takiej sytuacji istnieje bardzo duże ryzyko, że stałe zęby będą krzywo rosnąć, gdyż nie będą miały wystarczającej ilości miejsca. W takim przypadku przezorność i udanie się do ortodonty może doprowadzić do znacznie mniejszych problemów w przyszłości i krótszego leczenia. Niekiedy dochodzi również do sytuacji, że dziecko musi mieć najpierw usunięte niektóre zęby u dentysty, a później ortodonta proponuje założenie aparatu, mimo że dotyczy to zębów mlecznych.
Krzywe stałe zęby — nie czekaj na ósemki!
Kiedy zęby stałe źle wyrastają z powodu braku miejsca, mogą zacząć przekrzywiać się w bok lub też zostać wypchnięte na zewnątrz. Dużym błędem jest czekanie, aż wyrosną wszystkie stałe zęby, włącznie z ósemkami. Najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie rozpoczęcie leczenia, a co za tym idzie założenie aparatu ortodontycznego możliwie jak najszybciej, a nie czekanie do 18. roku życia, kiedy uzębienie będzie już pełne.
