Zalety naturalnego rozjaśniania włosów w domu
Domowe mieszanki rozjaśniające włosy przeważnie bazują na ziołach, miodzie oraz cytrynie. Każdy z tych produktów ma właściwości pielęgnacyjne, każdy też jest znany z tego, że nie stanowi zagrożenia dla struktury włosów, nie przesusza ich i nie pozbawia naturalnego blasku. Naturalne metody stają więc w opozycji do tych metod, które są stosowane w salonach fryzjerskich i mogą naruszyć strukturę włosów. Włosy rozjaśniane w domowym zaciszu nie wymagają też aż tak starannej i czasochłonnej pielęgnacji, jak te, których kolor zmienia się z wykorzystaniem farb chemicznych. Jest to szczególnie ważne dla tych osób, których czas wolny jest zawsze mocno ograniczony.
Warto w tym miejscu podkreślić, że istnieje wiele sposobów na rozjaśnianie włosów bez udziału chemii. Nawet, jeśli efekty jednego zabiegu nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, aby zdecydować się na kolejny z nich. Chcąc poznać niemal wszystkie, warto przeczytać wpis https://triny.pl/blog/naturalne-rozjasnianie-wlosow/. Zawiera on przegląd zarówno najpopularniejszych, jak i mniej oczywistych metod naturalnego rozjaśniania. Był też inspiracją dla tego tekstu.
Jak rozjaśnić włosy w domu – sprawdzone sposoby
Nasze prababki nie miały dostępu do dzisiejszych farb rozjaśniających, a przecież również w czasach ich młodości blondynki uważano za wyjątkowo kobiece. Te, które chciały rozjaśnić włosy o kilka tonów najczęściej sięgały po rumianek. Mimo że rumianek najlepiej sprawdzał się w przypadku blondynek, także kobiety brązowowłose były jednak zadowolone z jego działania. Jeśli i dziś chcemy przekonać się o skuteczności tej metody, powinniśmy zdecydować się na sporządzenie specjalnej płukanki wykonanej z suszonych kwiatów. Nie musimy nawet zbierać rumianku samodzielnie. Dobrze sprawdzą się także zioła w saszetkach, które często można dostać w aptekach. Wystarczy, że cztery saszetki rumianku zalejemy litrem gorącej wody, a następnie poczekamy do momentu, w którym mieszanka wystygnie. Potem wystarczy już tylko umyć włosy swoim ulubionym szamponem, a następnie wypłukać je w przygotowanym przez siebie roztworze. Efekt można wzmocnić wychodząc na słońce z lekko przesuszonymi włosami. Nietrudno się jednak domyślić, że ta praktyka ma sens przede wszystkim latem. W czasie innych pór roku może prowadzić nie do rozjaśnienia włosów, ale do przeziębienia.
Innym, wcale nie mniej popularnym sposobem na rozjaśnianie włosów, jest wykorzystywanie w tym celu miodu i cytryny. Rozjaśniająca maseczka z miodu i cytryny ma karierę wcale nie krótszą niż płukanka z rumianku. Jej właściwości regeneracyjne sprawiają zresztą, że i dziś znajdziemy ją wśród kosmetyków pielęgnacyjnych sprzedawanych w drogeriach. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby przygotować ją w domu. W tym celu należy przygotować dwie łyżki miodu oraz sok z połowy cytryny. Maseczkę należy nałożyć na głowę natychmiast po przygotowaniu, a następnie założyć na włosy foliowy czepek. Dla lepszego efektu można dodatkowo owinąć głowę ręcznikiem. Maska z miodu i soku z cytryny jest tym skuteczniejsza, im dłużej trzyma się ją na włosach. Jeśli więc nie ma do tego przeciwwskazań, można ją nosić nawet przez kilka godzin. Efekt końcowy z pewnością zrekompensuje ewentualne niedogodności. Po spłukaniu włosów należy starannie umyć je z wykorzystaniem odżywki. Jeśli pierwszy zabieg nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby powtórzyć go dwu-, a nawet trzykrotnie.
