Zalew Sulejowski i jego tereny to dla mieszkańców powiatu piotrkowskiego miejsca wycieczek, aktywnego wypoczynku i urokliwych widoków. Leśne otoczenie, woda, porty czy plaże przyciągają osoby szukające relaksu na powietrzu. Ponadto wielu fotografów odnajduje tam ciekawe kadry, którymi potem dzielą się na grupach w mediach społecznościowych. Tereny te mają spory potencjał turystyczny i przyciągają osoby także spoza naszego powiatu. Jak się okazuje, planowane są tam wielomilionowe inwestycje.
Rozwój turystyki w naszym powiecie
O projektach na terenie Zalewu Sulejowskiego poinformował 20 stycznia Urząd Gminy Sulejów. Według wstępnych planów inwestycje obejmą tereny rzeki Pilicy, Barkowic, murowańca i samego Sulejowa. Oprócz prac czysto porządkowych, pod uwagę brane są także rekonstrukcje starych obiektów, jak i budowa zupełnie nowych elementów infrastruktury. Mieszkańcy będą mogli liczyć na nowe podesty, ścieżki rowerowe czy wieżę widokową. Plany zakładają:
- odmulenie zbiornika sulejowskiego,
- przebudowę i budowę nowych wałów w okolicy Podklasztorza i ulicy Błonie,
- budowę podestów wzdłuż rzeki w Sulejowie,
- budowę marin i podestów w Barkowicach i Barkowicach Mokrych,
- budowę nowych ścieżek rowerowych, mostków, wieży widokowej i odbudowę elementów starego młyna na terenie tak zwanego Murowańca.
Są już pierwsze opinie
Plany nie obeszły się bez echa, bo w mediach społecznościowych już pojawiły się komentarze mieszkańców.
- Brzmi bardzo ambitnie, szczególnie odmulanie zbiornika i mariny, trzymam kciuki za zrealizowanie tego celu – napisał pan Patryk.
Nie zabrakło też uwag ze strony internautów, którzy wskazali, na co ich zdaniem warto zwrócić uwagę podczas planowania inwestycji.
- Przydałoby się "odmulenie" i uzyskanie dostępu do Zalewu SULEJOWSKIEGO tak, żeby "Zalew Sulejowski" nie był tylko sulejowski z nazwy. Wszyscy korzystają prócz naszego Miasta – napisał pan Przemek.
Kolejna osoba zaś wspomniała o terenach rzeki Pilicy.
- Proponowałabym obejrzeć wały przy Pilicy.....niedługo dzikie zwierzęta całe je rozkopią. Są zaniedbane również rowy, które od kilku lat nie są drożne – zwraca uwagę pani Marta.
Komentarze (0)