W minionym tygodniu w jednym z lokali gastronomicznych w Radomsku doszło do pobicia. Kłótnię rozpoczął klient, który w trakcie oczekiwania na zamówione jedzenie zaczął się awanturować z obsługą. Mężczyzna miał zachowywać się agresywnie i rozrzucić plastikowe naczynia – chwilę później dołączył do niego kolega, który uszkodził pleksi oddzielające bar od reszty pomieszczenia.
Pracownicy lokalu nie pozostali bierni – jeden z nich, uzbrojony w metalowy pręt do nadziewania mięsa wyszedł zza baru. Widząc to, agresywni klienci uciekli na zewnątrz, przytrzymując drzwi, by obsługa nie mogła do nich wyjść. Gdy tylko im się to udało, zaatakowali nerwowych klientów.
- Sprawca wcześniejszego uszkodzenia mienia został kilkukrotnie uderzony metalowym prętem w okolice prawej ręki i dłoni. Drugiego z klientów zaatakowało dwóch pracowników baru. Był on uderzany i kopany po całym ciele – informują radomszczańscy policjanci.
Funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia zatrzymali pracowników baru. Jeden z nich usłyszał zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz uszkodzenia ciała. Drugi, udziału w pobiciu. Wobec obu mężczyzn zastosowano dozór policyjny. Policjanci zaznaczają, że również sprawca uszkodzenia mienia, który ostatecznie trafił do szpitala, nie uniknie odpowiedzialności karnej – grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)