reklama
reklama

To nasza siła - mówią strażacy. W Polsce działa 7,5 tysiąca dziecięcych i młodzieżowych drużyn pożarniczych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adam Majewski

To nasza siła - mówią strażacy. W Polsce działa 7,5 tysiąca dziecięcych i młodzieżowych drużyn pożarniczych - Zdjęcie główne

Pasowanie na członka Dzięcięcej Drużyny Pożarniczej w OSP Golina. | foto Adam Majewski

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światDziecięce i Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze mają swój czas! - To nasza siła w przyszłości, dlatego stawiamy na ich rozwój - mówi st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej. W kraju działa 7,5 tys. takich formacji. Najwięcej w Wielkopolsce.
reklama

Uczą się ratowania życia i zdrowia ludzkiego, reagowania w sytuacji zagrożenia, a także budowania postaw patriotycznych. Ponad 100 tys. dzieci i młodzieży zrzeszonych jest w Młodzieżowych i Dziecięcych Drużynach Pożarniczych. W Polsce funkcjonuje ich 7,5 tysiąca.

- Młodzieżowe i Dziecięce Drużyny Pożarnicze to dorastające pokolenie potencjału ratowniczego OSP i PSP - podkreśla st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

W Wielkopolsce najwięcej Dziecięcych i Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych 

Najwięcej MDP i DDP funkcjonuje w Wielkopolsce. Z danych przekazanych przez KG PSP wynika, że jest ich 1.180. W organizacji zrzeszonych jest 15.162 osób.  Każda z nich ma na swoim koncie sukcesy, a dzieci i młodzież chętnie się do nich zapisują.

reklama

- Kiedy miałem 7 lat, to mama zawiozła mnie na jedną ze zbiórek andrzejkowych i strasznie mi się to spodobało. I tak  zostałem, a minęło już kilka lat.  Fascynuje mnie działalność w straży pożarnej i staram się uczestniczyć w każdym przedsięwzięciu, które organizują - mówi Bartosz Kornek, członek MDP przy OSP Golina, na co dzień uczeń kl. I Liceum Ogólnokształcącego w Jarocinie.  

Co roku bierze udział w zawodach sportowo-pożarniczych oraz w konkursie wiedzy pożarniczej „Młodzież Zapobiega Pożarom”. Młody druh nauczył się już, jak udzielać pierwszej pomocy i bezpiecznego funkcjonowania w życiu codziennym. W przyszłości zamierza być członkiem OSP i nieść pomoc tym wszystkim, którzy jej potrzebują.

reklama

Od trzech lat do MDP Golina należy też Maja Jankowiak. Niewykluczone, że życie zawodowe zwiąże ze strażą pożarną.

- Być może w przyszłości wybiorę strażacka szkołę - potwierdza.

Przy OSP Golina działają - MDP, która liczy 37 osób i DDP, do której należy 78 maluchów. 

„Czym skorupka za młodu...”

Jak to się wszystko zaczęło?

- W 2008 roku powołaliśmy Młodzieżową Drużynę Pożarniczą. W kolejnych latach przybywało członków. Wtedy przyszła mi myśl, a może do straży wciągnąć jeszcze młodsze dzieci. Tak, jak mówią „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Z biegiem czasu ten pomysł dojrzewał. Sama też urodziłam dzieci i tak rozpoczęła się przygoda z Dziecięcą Drużyną Pożarniczą - mówi Marta Wólczyńska, wiceprezes OSP Golina, opiekunka Dziecięcej Drużyny Pożarniczej.

reklama

Liczy, że młodzi adepci pożarnictwa nie zniechęcą się i będą stanowić o sile miejscowej OSP w przyszłości.

- Wiadomo, że nie wszyscy zostają - przyznaje. - Sądzę jednak, że idea niesienia pomocy i reagowania na zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego została w nich i - jako dorośli - będą potrafili wykorzystać te umiejętności, które nabyli należąc do tych drużyn. Te dzieci staramy się uczyć takiego ludzkiego podejścia do życia, bo tego w dzisiejszych czasach brakuje - ocenia Marta Wólczyńska. 

Młodzi strażacy z miniaturą wozu strażackiego 

Dorośli druhowie robią wszystko, aby adepci pożarnictwa poczuli się jak prawdziwi strażacy. Ochotnicy z OSP Golina, widząc zaangażowanie najmłodszych, postanowili im zafundować miniaturę wozu bojowego. Zakupili meleksa i zabrali się do jego modernizacji.

- Jest zamontowana pompa i ten wóz jest w stanie podawać jeden prąd wody przez około 2 minuty - opowiada Michał Wojtczak, naczelnik OSP Golina.

Dodatkowo auto jest wyposażone w  pompę spalinową, gaśnice proszkowe, miniaturowe pilarki spalinowe, szlifierki kątowe, siewnik, który jest wykorzystywany do posypywania sorbentem plam ropopochodnych, węże, prądownice, deskę ortopedyczną i torbę medyczną. Posiada także sygnały alarmowe i niebieskie oświetlenie. Młodzi ratownicy umiejętności nabyte na szkoleniach i obozach mieli okazję sprawdzić w praktyce. Pod koniec września w powiecie jarocińskim OSP Golina zorganizowała I Młodzieżowe Zawody Ratownicze. Dla uczestników przygotowano kilka symulowanych zdarzeń, które mogą się wydarzyć w rzeczywistości. Na organizację zmagań jednostka pozyskała pieniądze z programu Wielkopolska Odnowa Wsi, za pośrednictwem samorządu województwa.  

Państwo dofinansowuje Dziecięce i Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze 

W ostatnich latach funkcjonowanie DDP i MDP jest dość znacznie wspierane z budżetu państwa. W ubiegłym roku na ich działalność przekazano 25 mln zł. W tym roku było to 40 mln zł - w tym 15 mln zł na organizację obozów, półkolonii, wycieczek oraz 25 mln zł na zakup wyposażenia do przeprowadzania zawodów sportowo-pożarniczych, instrumentów muzycznych dla orkiestr Dziecięcych / Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych, umundurowania i wyposażenia osobistego oraz sprzętu wykorzystywanego podczas szkoleń młodych adeptów pożarnictwa. 

"Są nastawieni na służbę drugiemu człowiekowi"

Rozmowa z MARTINEM HALASZEM - wiceprezesem OSP Kwilicz, koordynatorem projektu "Stawiam na MDP! W drużynie siła!".

W Polsce funkcjonuje 7.500 Młodzieżowych i Dziecięcych Drużyn Pożarniczych. Najwięcej w Wielkopolsce, bo aż 1.180. Dlaczego ten region jest liderem?

Pewnie dlatego, że obszarowo jesteśmy jednym z największych województw w Polsce. Natomiast, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że drużyny są tworzone w lokalnych społecznościach, to my - jako Wielkopolska - mamy swoje doświadczenia - to praca organiczna. W wielu mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma organizacji harcerskich, funkcjonują Ochotnicze Straże Pożarne i stąd bierze się taka, a nie inna liczba drużyn pożarniczych. Po okresie pandemii coraz chętniej wracamy do  organizacji tych drużyn i dlatego ta nasza statystyka tak wygląda. 

Jest pan koordynatorem projektu „Stawiam na MDP! W drużynie siła”. Kto go zainicjował?

Projekt realizuje Ochotnicza Straż Pożarna w Kwilczu (pow. międzychodzki - przyp. red.) w partnerstwie z Komendą Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Projekt jest zadaniem publicznym pn. "Zaangażowanie młodzieży z drużyn przy OSP szansą na nowe aktywności w lokalnych społecznościach", finansowanym ze środków narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, w ramach programu "Fundusz Młodzieżowy".

Co zrobiliście do tej pory? 

Przede wszystkim powstał serwis: stawiamnamdp.pl, który dedykowany jest całemu środowisku dziecięcych i młodzieżowych drużyn pożarniczych, ich opiekunom i adeptom pożarnictwa. Każdy z sympatyków pożarnictwa, który chciałby dowiedzieć się czegoś o funkcjonowaniu DDP i MDP w Polsce, może odwiedzić stronę internetową i znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania. Zachęcamy przedstawicieli drużyn pożarniczych do odwiedzenia serwisu i oznaczenia swojej drużyny pożarniczej na mapie Polski. Należy zarejestrować konto, wpisać podstawowe dane - tworząc profil drużyny i oznaczyć ją właśnie na mapie. W ten sposób powstaje pierwszy w Polsce serwis, gdzie każdy będzie mógł zauważyć drużyny funkcjonujące w lokalnych społecznościach.

Serwis jest też bankiem wiedzy dla wszystkich opiekunów DDP i MDP. W odpowiedniej zakładce strony umieszczane są na bieżąco materiały, które można wykorzystać podczas szkoleń młodych adeptów straży. Za nami sześć spotkań stacjonarnych w Wielkopolsce, w różnych częściach województwa, które odbywały się we wrześniu i w październiku. W grudniu jest planowane spotkanie online. Spotkaliśmy się w sąsiedztwie graniczących ze sobą powiatów po to, by przede wszystkim przekazać podstawową wiedzę na temat organizowania działalności dziecięcych i młodzieżowych drużyn pożarniczych. Chodziło również możliwość zawarcia nowych znajomości, wymienienia się doświadczeniami, zauważenia się w lokalnym działaniu. Przed nami jeszcze jedno spotkanie stacjonarne oraz szkolenie online - te dodatkowe spotkania zostały zaplanowane ze względu na bardzo duże zainteresowanie naszymi bezpłatnymi szkoleniami. Dotychczas wzięło w nich udział blisko pół tysiąca osób.

Warto dzieci i młodzież zachęcać do działalności w dziecięcych i młodzieżowych drużynach pożarniczych?

Oczywiście, że tak. Jak już wspomniałem - te drużyny działają podobnie, jak harcerstwo. To jest pewna alternatywa dla środowisk lokalnych, gdzie nie ma organizacji harcerskich, żeby spotkać się z mundurem. Adepci pożarnictwa to już nie tylko młodzież, która działa w młodzieżowych drużynach pożarniczych, tylko coraz częściej powstają Dziecięce Drużyny Pożarnicze, czyli dzieci w wieku czterech, pięciu lat funkcjonują w takich drużynach. Potem od 11. roku do 18. roku życia zrzeszeni są w Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. Jest to dobra okazja do spędzenia czasu wolnego, gdyż można się wiele nauczyć - m.in. zasad udzielania pierwszej pomocy, radzenia sobie z mniejszymi pożarami czy różnego rodzaju kryzysami, ale także zaangażować w działania społeczne, kulturalne, sportowe. Drużyny w jakimś stopniu przygotowują do bycia dorosłym strażakiem, ratującym życie ludzi i ich mienie. Dają więc możliwość wielopłaszczyznowego działania. 

Czyli możemy mówić o dziecięcych i młodzieżowych drużynach pożarniczych w kontekście wielkiego potencjału do zagospodarowania.
Oczywiście. Tak naprawdę, młodzież zawsze gdzieś w straży pożarnej była. To, że pokolenia, rodziny funkcjonowały w Ochotniczych Strażach Pożarnych, spowodowało, że ten system do tego stopnia został  zorganizowany, że dzisiaj mamy nie tylko Państwową Straż Pożarną, ale bardzo sprawnie działające OSP. Ta pokoleniowość jest bardzo ważna w Ochotniczych Strażach Pożarnych, bo ona gwarantuje, że strażacy zawsze gdzieś tam będą. Młodzież, która angażuje się w działalność drużyn pożarniczych, bardzo często łapie przysłowiowego bakcyla. U progu dorosłości decydują się, żeby zostać w Ochotniczych Strażach Pożarnych, bądź swoje życie związać z zawodową służbą w Państwowej Straży Pożarnej. Często wybierają też zawód ratownika medycznego lub służbę w wojsku czy policji. Generalnie - są nastawieni na służbę drugiemu człowiekowi i to jest fajne, bo to pokazuje, że ten zapał młodzieńczy procentuje.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama