Jeden ze sztandarowych programów rządowych przeszedł do lamusa. Mieszkanie Plus zaczęło funkcjonować, aby – takie było zamierzenie – wesprzeć Polaków, którzy za dobrze zarabiają, żeby liczyć na mieszkanie komunale, ale za mało, żeby otrzymać kredyt w banku.
Mieszkanie Plus. Ambitne plany rządu. NIK: "Realizacja bez oczekiwanych efektów"
W ramach projektu Mieszkanie Plus można było wnioskować o mieszkania z opcją taniego najmu lub najmu z możliwością stania się właścicielem. Taka szansa miała się pojawić przy regularnym opłacaniu czynszu po upływie określonego czasu, który wynosił od 15 do 30 lat. Jako uzupełnienie programu rządzący zaproponowali także dopłaty do czynszu. Mogły się o nią starać najbiedniejsze rodziny.Mieszkania w ramach programu oddano do użytku m.in. we Wrześni, Zamościu, Łowiczu, Kępnie, Jarocinie, Białej Podlaskiej, Kępicach, Toruniu, Wałbrzychu, Katowicach czy Gdyni. W budowie jest kolejnych 1571 mieszkań. Powstają one w pięciu miastach: Zgorzelcu – 221 lokali, Katowicach – 523, Sianowie – 168, Wrocławiu – 469 i Nakle nad Notecią – 190.
Z ostatnich komunikatów PFR Nieruchomości wynika, że w przygotowaniu są inwestycje w kolejnych czterech miastach: Lublinie (388 mieszkań), Elblągu (150), Szczecinie (800) i Wrocławiu (450 lokali). Ministerstwo Rozwoju i Technologii wymienia też Skawinę (168), Warszawę (558) i Sochaczew (246 lokali). Łącznie we wszystkich tych miastach ma powstać niemal 2,8 tys. mieszkań na wynajem. Rząd zapowiedział, że wszystkie rozpoczęte już budowy mieszkań powstających w ramach tego programu zostaną planowo ukończone.
Na początku zakładano, że do 2019 roku powstanie 100 tysięcy lokali. Jednak jak zauważyła w ostatnim raporcie Najwyższa Izba Kontroli, realizacja rządowego programu Mieszkanie Plus nie przyniosła oczekiwanych efektów, tym samym nie wpłynęła znacząco na poprawę warunków i rozwiązanie problemów mieszkaniowych lokalnych społeczność.
Rząd deklarował, że do końca 2019 roku wybuduje 100 tysięcy mieszkań – jednak do użytku oddano nieco ponad 15 tys. mieszkań, a 20,5 tys. znajdowało się w budowie (stan na koniec października 2021 r.)
– napisano w raporcie. Wyliczono przy tym, że w ramach działań PFRN powstało 1839 lokali, z programu wsparcia budownictwa socjalnego i komunalnego 8570, natomiast z programu czynszowego budownictwa: 4896.
Program zostaje zamknięty. Którzy najemcy z szansą na wykup?
W końcu rządowy przedstawiciel przyznał, że program Mieszkanie Plus nie wypalił i jest w fazie zamykania. Waldemar Buda, minister Rozwoju i Technologii dodał przy tym, że wynajmujący będą mogli wykupić lokale po preferencyjnych cenach. Niedawno dowiedzieliśmy się więcej na ten temat. Oferta będzie skierowana do około 2800 lokatorów, którym deklarowana była opcja dojścia do własności. Dotyczy to osób, które skorzystały z programu w ramach Funduszu Mieszkań dla Rozwoju w Radomiu, Krakowie, Świdniku, Zamościu, Dębicy, Gdyni, Katowicach, Nowym Targu, Wrześni, Toruniu, Mińsku Mazowieckim, Łowiczu, Białej Podlaskiej oraz Wałbrzychu.
Najemcy mieszkań w ramach rynkowej części programu Mieszkanie Plus będą mogli stać się ich właścicielami na lepszych niż dotychczas zasadach
– poinformował minister. Jak dodał, jego zdaniem, to atrakcyjne i przemyślane rozwiązania. Dlatego jest przekonany, że większość najemców uzna propozycje za korzystne.
Okazuje się, że najemcy będą mogli wykupić mieszkania na własność, na podstawie aktualnej wyceny lokalu, korzystając z dwóch rozwiązań.
Pierwszym z nich jest zakup mieszkania np. przy użyciu bezpiecznego "Kredytu 2%", który wchodzi w życie 1 lipca tego roku. Innym rozwiązaniem jest zawarcie umowy najmu instytucjonalnego z dojściem do własności na okres ok. 25 lat.
Oferta wykupu w ramach DDW zostanie objęta dopłatą, która zniweluje ewentualną różnicę między miesięcznym czynszem najmu DDW, a wysokością raty kredytu 2%. Warunki skorzystania z kredytu pozostają bez zmian
– poinformowała Waldemar Buda.
Dopłaty z budżetu państwa będą obowiązywały przez 10 lat, a maksymalna suma kredytu to 500 tys. zł dla osoby samotnej i do 600 tys. zł dla par z dzieckiem lub małżeństw. Maksymalny wkład własny nie może wynieść więcej niż 200 tys. zł.
Programy mieszkaniowe nie przynosiły oczekiwanego sukcesu. Co dalej?
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych firmy deweloperskiej Eco Classic, przyznała, że sceptycznie podchodzi do pomysłu kredytu z dopłatą. Jak zauważa, do tej pory dwa sztandarowe programy mieszkaniowe obecnego rządu nie przynosiły oczekiwanego sukcesu.
Mieszkanie plus i kredyt bez wkładu własnego rozmijały się z realiami rynkowymi i obawiamy się, że kolejny program również będzie miał błędne założenia
– stwierdziła Zuzanna Należyta.
Jak mówi ekspert GetHome.pl Marek Wielgo, okazało się, że bez subwencji budżetowej nie da się budować dostępnych cenowo mieszkań czynszowych. Zwłaszcza w warunkach lawinowo rosnących kosztów budowy. Sytuacji nie uratował program „Mieszkanie na Start”, czyli dopłaty do czynszów.
Przypomnijmy, że już w lipcu w bankach mają się pojawić oferty pożyczki hipotecznej z dopłatą od państwa. Rządowa oferta skierowana jest do osób, które nie mają i nie nigdy nie miały mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Z programu skorzystać będą mogły osoby do 45. roku życia.
Komentarze (0)