reklama
reklama

Powódź 2024. Jak wyglądają miasta po tragedii. Wrocław nadal czeka na wielką wodę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: UM we Wrocławiu

Powódź 2024. Jak wyglądają miasta po tragedii. Wrocław nadal czeka na wielką wodę - Zdjęcie główne

Wrocławianie starają się ochronić swoje miasto. | foto UM we Wrocławiu

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Południe kraju wciąż walczy z wodą. Część mieszkańców mierzy się z odbudowywaniem tego, co zabrał im żywioł, inni nadal czekają na wielką falę. Jak aktualnie wygląda sytuacja w zalewanych miastach? 
reklama

Państwowa Straż Pożarna podała w środę, że od 13 września strażacy podjęli już ponad 22 tys. interwencji, związanych głównie z usuwaniem skutków wielkiej wody. Tylko we wtorek 17 września, odnotowano 1411 zdarzeń, w których zaangażowanych było ok. 2000 pojazdów JOP i ok. 9000 ratowników. Działania prowadzone są na terenach: woj. dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego

Powódź 2024 na południu Polski. Czas solidarności i braterstwa 

Oprócz strażaków w walkę z żywiołem zaangażowani są żołnierze, policjanci oraz po prostu mieszkańcy. – Mam pewność integracji mieszkańców, służb, strażaków, wojska, policji i wspólnot samorządowych. To jest czas solidarności i braterstwa i żywioł jest ogromny, straty też są ogromne w wielu miejscach. To tragedia wielu osób i emocje, które się z tym wiążą, ale jest też wielkie wsparcie z całego kraju, które tutaj płynie - przyznał szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Do tej pory 4000 osób zostało ewakuowanych, również przy użyciu śmigłowców. Druga kwestia to jest zabezpieczanie wałów i miejsc, do których zbliża się fala. Dziś w nocy byłem w gminie Oława z żołnierzami, z ochotnikami, ze strażakami, ze wszystkimi tymi, którzy budują i umacniają tam wały. Tam też wielu mieszkańców jest w to zaangażowanych

– dodał Kosiniak-Kamysz. 

Ogromne zniszczenia w Głuchołazach, nadal trudna sytuacja w Kłodzku, Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju

W Głuchołazach m.in. wojsko odbudowuje zniszczony most, a ludzie wciąż czekają na wodę w kranach. – Wodociągi robią wszystko, co mogą. Niestety zniszczenia są ogromne. Wczoraj konsultowaliśmy z wojskiem, jak szybko naprawić wodociąg na moście kratowym, którego już nie ma. Nie wygląda to dobrze. Chcemy, aby było to priorytetem dla władz województwa i dla rządu – przyznał we wtorek Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz. 

Jak dodał, na szczęście do lewobrzeżnej części gminy dojeżdżają już cysterny z wodą pitną, a tam, gdzie w kranie, jest to woda, jest ona zdatna do picia.

(fot. Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz)

Bardzo trudna sytuacja jest również w Stroniu Śląskim, Kłodzku oraz Lądku-Zdroju. Uruchomiono tam kontenerowe kuchnie polowe i wydawane są ciepłe posiłki. W Nysie natomiast Wojskowy Szpital Polowy utworzył  placówkę medyczną, by udzielać pomocy powodzianom, którzy mają utrudniony dostęp do służby zdrowia.

W miejscowościach tych trwa nie tylko sprzątanie, ale również liczenie strat. To regiony, które żywioł dotknął najbardziej. 

(Stronie Śląskie, fot. mł. chor. Piotr Gubernat/Zespół Reporterski Dowództwa Operacyjnego Rodzajów SZ)

Dramatycznie jest również w Lewinie Brzeskim, gdzie mieszkańcy odcięci są od świata. W środę była tam prowadzona ewakuacja ludzi. Poza tym służby dostarczają im prowiant, wodę i inne potrzebne rzeczy. 

(fot. st. kpr. Wojciech Król/CO MON)

Wrocław czeka na wielką wodę. Najczarniejszy scenariusz się nie spełni? 

Na wielką wodę wciąż czeka Wrocław, choć jak podało Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego, prognozowana fala kulminacyjna Odry ma być niższa, niż wcześniej przewidywano. Spodziewana one jest w mieście w czwartek jutro wieczorem lub w nocy. 

Według najnowszych danych IMGW, poziom wody w Trestnie ma osiągnąć maksymalnie 564 cm, podczas gdy wczoraj prognozowano 640 cm. Dla porównania: rekordowy poziom z 1997 roku to 724 cm – podało w środę po południu biuro prasowe Urzedu Miejskiego. 

Mimo tego mieszkańcy, wsparci przez żołnierzy, strażaków i harcerzy, budują umocnienia przy rzece na osiedlach. Chcą być przygotowani na każdą ewentualność. 

Zaangażowanie, niezwykła organizacja i chęć działania. Mieszkańcy Wrocławia w każdej godzinie ponownie pokazują, jak bardzo kochają to miasto. Jesteście niesamowici. Ogromnie Wam za ten wysiłek dziękuję! Za każdy przeniesiony worek, za każdy sygnał, który wspólnie ułatwia nam efektywne zarządzanie działaniami pomocowymi. Na każdym odcinku i w każdym miejscu we Wrocławiu, w którym pracujecie
– napisał prezydent Wrocławia Jacka Sutryk w mediach społecznościowych. 

(UM we Wrocławiu)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama