W styczniu ma nastąpić podwyżka świadczenia rodzinnego z 500 do 800 złotych. Zmiana ma nastąpić bez konieczności składania dodatkowego wniosku. Według wcześniejszych zapowiedzi wypłatę pierwszego wyższego świadczenia wychowawczego przewidziano do 29 lutego 2024 roku z wyrównaniem od 1 stycznia 2024 r. Teraz kiedy zmieni się rząd, wiele osób się zastanawia, czy pomoc rodzinom będzie kontynuowana. Tym bardziej że niektórzy politycy obecnej opozycji, a już za chwilę rządzącej koalicji, przedstawiali zdecydowane poglądy w tej sprawie.
Nowa koalicja zablokuje 800 plus? Hołownia się zastanawia, reszta uspokaja
"Koniec z rozdawnictwem" – mówił podczas kampanii Szymon Hołownia, jeden z liderów Trzeciej Drogi. – Ale bądźcie spokojni. Nikt nie zlikwiduje 500 plus i 13. emerytury! Ale jeśli mówimy o kolejnych podwyżkach, o te 300 złotych, to pozwólcie, że najpierw sprawdzimy, czy oni wam nie próbują ich dać z Waszych pieniędzy albo z pożyczek, które zaciągną na wasze dzieci – tłumaczył.Wspólnie z Włodzimierzem Kosiniakiem-Kamyszem przyznali również, że biorą pod uwagę wprowadzenia świadczenia tylko dla pracujących rodzin. Czy to oznacza, że wkrótce świadczenie, które jest wypłacane na prawie 6 milionów dzieci, nie trafi do każdej, wcześniej uprawionej, rodziny? Na razie nie wiadomo.
Ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, która wprowadza wyższe świadczenie w życie, została 7 sierpnia podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę, a potem oficjalnie opublikowana w dzienniku ustaw.
Już po wyborach złagodniał ton polityków w tej sprawie. – 800 plus już zostało przyjęte. Nie będziemy kijem zawracać Wisły. Są osoby, które to już sobie zaplanowały, które mają to w budżecie rodzinnym. Rezygnacja ze świadczenia byłaby wobec nich nie w porządku – przyznał W. Kosiniak-Kamysz.
Natomiast Tomasz Siemoniak z Platformy Obywatelskiej na antenie Radia Zet stwierdził, że co było dane, nie będzie odebrane. – Mówiliśmy to wyraźnie – zaznaczył.
Kołodziejczak z Agrounii: Pomoc społeczna to ludzka twarz państwa
O zabranie świadczenia, czy też niepodwyższenie kwoty od stycznia, nie ma zamiaru zabiegać również lider Agrounii, który do sejmu dostał się z list Koalicji Obywatelskiej – Michał Kołodziejczak.
Pomoc społeczna, pomoc dla rodzin, to taka normalna, ludzka twarz państwa. W XXI wieku to jest norma dla ludzi z mojego pokolenia. Dla mnie to są pewne standardy, które tutaj w Polsce są zbudowane. Mamy dużo spraw do załatwienia, ale ludzie, którzy mają dzieci, mają rodziny, potrzebują tej pomoc. Tak jak było na moich plakatach wyborczych, powtarzam, ja będę stał na straży spraw, tych wszystkich ludzi
– tłumaczył Kołodziejczak.
Dodajmy, że Lewica już w kampanii mówiła, że nie zgodzi się na likwidację żadnych świadczeń pomocowych. Natomiast lider PO, Donald Tusk, apelował do PiS, aby 500 plus podwyższyć do wspomnianych 800 złotych już w czerwcu tego roku.
Komentarze (0)