Strażacy z powiatu bełchatowskiego interweniowali w sumie ośmiokrotnie. Jak informuje Wojciech Maciejewski z PSP Bełchatów, mimo groźnie wyglądającej pogody, jej negatywne skutki okazały się umiarkowane. Strażaków wezwano do czterech przypadków zalania w gminie Kleszczów oraz do usunięcia trzech drzew z jezdni. Najpoważniejszą szkodą wyrządzoną przez żywioł był zerwany dach z budynku gospodarczego w miejscowości Stanisławów Pierwszy - uszkodzony budynek zabezpieczono plandeką.
Skutkiem burzy okazał się również brak prądu w niektórych częściach powiatu. Tuż po nawałnicy od energii elektrycznej odciętych było ok 1400 odbiorców. Jak informuje PGE Dystrybucja, szkody są na bieżąco usuwane i na chwilę obecną bez prądu pozostaje już tylko 200 domostw w gminach Szczerców, Bełchatów i Drużbice, w których energia powinna pojawić się ponownie do godz. 15:00